Reklama
Rozwiń

Cukrowy dylemat ministra

Jeśli minister rolnictwa poprze wnioski rolników, firma Pfeifer & Langen straci część produkcji cukru

Publikacja: 13.04.2010 02:19

Krajowa Spółka Cukrowa ma szansę na zwiększenie produkcji. Rolnicy chcą przenieść do niej swoje bura

Krajowa Spółka Cukrowa ma szansę na zwiększenie produkcji. Rolnicy chcą przenieść do niej swoje buraki z Pfeifer & Langen. ?

Foto: Rzeczpospolita

Jutro w Ministerstwie Rolnictwa odbędzie się rozprawa administracyjna dotycząca przeniesienia części produkcji z cukrowni Glinojeck. Rolnicy chcą skorzystać z unijnego prawa, które pozwala im zawrzeć nowe umowy kontraktacyjne, gdy cukrownia zmienia właściciela.

– Nigdy wcześniej w Unii Europejskiej nie wystąpiła taka sytuacja, by minister decydował o przeniesieniu części kwoty produkcji cukru po uzyskaniu oświadczenia plantatorów i na wniosek konkurencyjnych podmiotów. Jeśli minister rolnictwa się na to zgodzi, zaskarżymy decyzję do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – zapowiada Janusz Pierun, pełnomocnik Pfeifer & Langen, nowego właściciela Glinojecka.

Plantatorzy buraków także zapowiadają, że w razie niekorzystnej dla nich decyzji będą dalej dochodzili swoich praw. O zerwanie umów z P&L ubiegają się rolnicy, których pola są położone bardzo daleko od Glinojecka. Argumentują, że zmiana odbiorcy buraków da im szansę na obniżenie wysokich kosztów transportu.

– Około 2 tys. plantatorów złożyło wnioski, szacujemy, że dotyczą one 40 tys. ton kwoty cukrowej – ocenia Kazimierz Kobza, dyrektor Krajowego Związku Producentów Cukru.

Unijny rynek cukru jest ściśle regulowany. Zakłady i związani z nimi plantatorzy mają przyznane kwoty – limity produkcji cukru, jaki mogą sprzedać na wspólnotowym rynku. Jeśli rolnicy zabiorą swoje limity z Glinojecka, to cukrownia nie będzie miała surowca i straci część produkcji wartą ok. 30 mln euro. Zyska na tym głównie państwowa Krajowa Spółka Cukrowa (KSC), choć część rolników chce przenieść swoje buraki także do firmy Nordzucker.

Reklama
Reklama

– Naszym zdaniem plantatorzy nie mają podstawy do przeniesienia swojej produkcji z Glinojecka do Krajowej Spółki Cukrowej i Nordzuckera. Po sprzedaniu cukrowni przez firmę BSO dla Pfeifer & Langen nie zmieniło się nic, co pogorszyłoby ich sytuację – zaznacza Janusz Pierun.

Plantatorów popiera jednak Ministerstwo Skarbu Państwa, któremu podlega KSC. Jeśli spółka dostanie dodatkową kwotę cukru, to automatycznie jej przychody i zyski wzrosną.

– Zwiększanie liczby plantatorów jest działaniem na korzyść spółki. Taką też informację przekazaliśmy do Ministerstwa Rolnictwa w odpowiedzi na ich prośbę o ustosunkowanie się do tej sytuacji – mówi Maciej Wewiór, rzecznik MSP.

Minister Marek Sawicki nie chce jednak pochopnie podejmować decyzji. – Zleciliśmy analizy prawne i musimy je najpierw dokładnie przejrzeć – powiedział „Rz”.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=m.kozmana@rp.pl]m.kozmana@rp.pl[/mail][/i]

Jutro w Ministerstwie Rolnictwa odbędzie się rozprawa administracyjna dotycząca przeniesienia części produkcji z cukrowni Glinojeck. Rolnicy chcą skorzystać z unijnego prawa, które pozwala im zawrzeć nowe umowy kontraktacyjne, gdy cukrownia zmienia właściciela.

– Nigdy wcześniej w Unii Europejskiej nie wystąpiła taka sytuacja, by minister decydował o przeniesieniu części kwoty produkcji cukru po uzyskaniu oświadczenia plantatorów i na wniosek konkurencyjnych podmiotów. Jeśli minister rolnictwa się na to zgodzi, zaskarżymy decyzję do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – zapowiada Janusz Pierun, pełnomocnik Pfeifer & Langen, nowego właściciela Glinojecka.

Reklama
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama