Analiza ekonomistów banku SEB pokazuje, że z trzech bałtyckich republik Łotysze stracili w kryzysie najwięcej. Bezrobocie w 2009 r sięgnęło 20 proc. (w Estonii 18,6 proc. a na Litwie 17, 3 proc.). Zarobki spadły na Łotwie o 6,3 proc., podczas gdy u sąsiadów - spadek o 5,4 proc. (Litwa) i wzrost o 1,6 proc. (Estonia). Najwyższa emerytura jest w Estonii (305 euro), na Łotwie - 250 euro i na Litwie - 216 euro.
Konsumpcja wśród ludności na Łotwie spadła aż o 24 proc., podczas gdy w Estonii i na Litwie o 18 proc. i 17 proc. Łączne obciążenia finansowe łotewskich gospodarstw domowych też były największe - 2,5 mld euro (wobec 2 mld euro na Litwie i w Estonii). Analitycy zauważają, że w tym roku dochody Łotyszy dalej spadają, popyt się stabilizuje, oszczędności rosną, ale to nie świadczy, że jest to już stała tendencja.