Optymizm globalnych szefów

Prawie dziewięciu na dziesięciu prezesów zapowiada wzrost przychodów swych firm w tym roku

Publikacja: 26.01.2011 21:02

Optymizm globalnych szefów

Foto: Bloomberg

Prezesi i dyrektorzy generalni największych firm świata przyjechali na tegoroczne Światowe Forum Ekonomiczne w Davos w dużo lepszych nastrojach niż w dwóch poprzednich latach. O ile wtedy optymiści prognozujący wzrost przychodów swych firm byli w mniejszości, to teraz mają zdecydowaną przewagę nad bardziej ostrożnymi kolegami, choć nie brakuje wśród nich obaw – wynika z 14. już edycji globalnego badania wysokiej kadry zarządzającej (Global CEO Survey), które firma doradcza PwC ogłosiła w pierwszym dniu spotkania w Davos.

Najbardziej sceptyczni co do rozwoju swego biznesu są w tym roku prezesi firm z Europy Zachodniej. Wśród nich tylko niespełna czterech na dziesięciu jest przekonanych o wzroście przychodów swych firm w tym roku, w porównaniu z 48-proc. światową średnią. Zdecydowanie bardziej optymistycznie nastawieni są Niemcy, gdzie o rozwoju mówi 80 proc. szefów.

[srodtytul]Polska euforia[/srodtytul]

Według raportu, który powstał na podstawie ankiet ponad 1,2 tys. prezesów dyrektorów generalnych z 70 krajów, optymizm szefów wrócił już prawie do poziomu sprzed kryzysu finansowego, do czego przyczyniły się głównie dobre nastroje w Azji i obu Amerykach. W rezultacie łącznie aż 88 proc. prezesów zakłada z dużą lub średnią pewnością wzrost przychodów swej firmy w ciągu tego roku, w perspektywie trzech lat mówi zaś o tym aż 94 proc. menedżerów.

Jeszcze lepsze nastroje panują wśród 71 polskich prezesów, których opinie PwC zbadała w styczniu br. – Polacy wręcz tryskają optymizmem – komentuje Olga Grygier, prezes PwC w Polsce, zwracając uwagę na radykalizm nastrojów polskich menedżerów. O ile w latach kryzysu przewyższali pesymizmem kolegów z innych państw, o tyle teraz górują nad nimi optymizmem. Jak jednak zaznacza Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC, ten optymizm nie jest bezwarunkowy, a podszyty wieloma obawami. Widać to też w działaniach planowanych przez menedżerów, którzy ostrożnie planują wzrost zatrudnienia, a są gotowi do zaciskania pasa i do zmiany strategii. Wśród zagrożeń najczęściej wymienianych przez światowych szefów są: niepewność w gospodarce i groźba recesji, wysoki deficyt publiczny i ryzyko przeregulowania gospodarki.

[srodtytul]Zapobiec ryzyku [/srodtytul]

Organizatorzy spotkania w Davos zapowiedzieli już, że forum utworzy wkrótce globalną sieć zapobiegania ryzyku, (global risk network), która ma pomóc firmom i rządom lepiej sobie radzić w skomplikowanym gąszczu zagrożeń. – Zamiast przygotowywać reakcje na zagrożenia, musimy popracować nad sposobami wczesnego zapobiegania ryzyku – tłumaczył agencji Reuters Kevin Steinberg z władz forum. Ta inicjatywa dotyczy głównie ryzyka finansowo-politycznego. Mniej tego związanego z kadrami, choć na wysokie czwarte miejsce wśród głównych zagrożeń dla biznesu awansowały w tym roku problemy z dostępem do wykwalifikowanych pracowników.

Ten ostatni problem jest dużo mniej istotny dla polskich prezesów, którzy częściej niż szefowie z innych państw zapowiadają redukcje zatrudnienia. Jednak podobnie jak top menedżerowie w innych krajach, także Polacy jako pierwszy obszar planowanych w tym roku zmian wskazują zarządzanie talentami. Potrzebę zmian widzi tu aż ośmiu na dziesięciu top menedżerów.

[srodtytul]Era człowieka[/srodtytul]

Szefowie – zarówno w Polsce, jak i na świecie – najczęściej planują tu rozwój pozapłacowych form motywowania pracowników i większy nacisk na rozwój umiejętności i kwalifikacji talentów. O ile jednak dla polskich menedżerów priorytetem będzie wprowadzenie specjalnych zachęt dla młodych pracowników z pokolenia Y (oni kojarzą się najczęściej z talentami), to w globalnym badaniu prezesi dużo więcej uwagi przywiązują do rekrutacji i zatrzymania kobiet i starszych pracowników.

Ten przekaz raportu wzmocniło w Davos wystąpienie szefa czołowej agencji zatrudnienia Manpower Jeffreya Joerresa, który stwierdził, że w gospodarce zaczyna się nowa era. Będzie to era człowieka – czasów, gdy o przewadze konkurencyjnej zdecyduje nie dostęp do kapitału, lecz dostęp do talentów (czyli ludzi o odpowiednich kwalifikacjach i motywacji), które stają się rzadkim i kluczowym zasobem dla firmy.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje