– W 2011 r. chcielibyśmy zwiększyć sprzedaż o 30 proc. – mówi „Rz" Mariusz Supady, prezes Browaru Cornelius z Piotrkowa Trybunalskiego. Firma ma za sobą udane półrocze: popyt na jej piwa wzrósł o 29 proc. W ekspansji rynkowej Corneliusowi ma pomóc rozbudowa zakładu, którą zakończy w tym miesiącu. Dzięki niej będzie mógł wyprodukować ok. 1 mln hl piwa rocznie.
Powody do zadowolenia ma także znany m.in. na Mazowszu Browar Ciechan. W pierwszej połowie 2011 r. zwiększył sprzedaż o ok. 20 proc., i to bez wprowadzania nowych produktów. – W drugiej połowie roku nasza sprzedaż powinna rosnąć w podobnym tempie – szacuje Marek Jakubiak, właściciel Ciechana. Dodaje, że coraz lepiej radzi sobie także browar w Lwówku Śląskim, który uruchomił przed rokiem.
Od stycznia do czerwca 2011 r. o jedną piątą urosła sprzedaż piw Łomża, m.in. Łomży Export, produkowanych przez Browary Regionalne Łomża będące częścią Van Pura. – Marka pozostaje silna na swoim rynku macierzystym, a więc w północno-wschodniej Polsce, ale jej sprzedaż rośnie szczególnie szybko w dużych aglomeracjach, zwłaszcza w Warszawie – mówi Maciej Ładwiński z Browarów Regionalnych Łomża. Firmie na pewno pomaga kampania telewizyjna.
Dalszego wzrostu sprzedaży swoich regionalnych piw premium, m.in. Żywego i Koźlaka, spodziewa się Browar Amber. W pierwszym półroczu popyt na nie zwiększył się o 17 proc. Ten pomorski browar produkuje także piwa jasne pełne, które konkurują z tanimi markami największych firm piwowarskich w Polsce. Jednak mimo że ich półlitrowe opakowanie jest od 1 do nawet 2 zł tańsze od tych regionalnych, popyt na nie nie rośnie. Powód? Polski rynek piw masowych – zdominowany przez Kompanię Piwowarską, grupę Żywiec i Carlsberga (ich łączne udziały są zbliżone do 90 proc.) – przestał się rozwijać. Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego podaje, że w 2010 r. łączna sprzedaż piwa urosła w Polsce o 0,7 proc.
– Polscy konsumenci nasycili się piwami koncernów i poszukują nowych rodzajów piwa – uważa Dariusz Rejmus, dyrektor handlowy Browaru Amber.