20 marca zapadają obligacje greckie o wartości 14,4 mld euro, a perspektywy ich zrolowania są znikome. Jak wynika z informacji gazety, wśród decydentów europejskich zaczynają się pojawiać wątpliwości, czy druga transza pomocy dla Grecji w wysokości 130 mld euro, będzie wystarczająca, żeby dźwignąć kraj z problemów.
– Upadłość Grecji przestaje być tabu – mówi cytowany przez gazetę polityk, pragnący zachować anonimowość, co w ostrożnym języku polityki może oznaczać, że dobrze zacząć się przygotowywać do takiego scenariusza. Jak wynika z wewnętrznego raportu MFW opublikowanego ostatnio przez niemiecki Der Spiegel, ciężar greckiego zadłużenia może się okazać nie do udźwignięcia. Raoul Ruparel z angielskiego think tanku Open Europe zwraca z kolej uwagę, że w nowożytnej historii gospodarczej, żadne państwo o poziomie zadłużenia Grecji nie uniknęło bankructwa. JAM