Według nowego raportu wywiadowni gospodarczej D&B Poland, w marcu spośród 17 monitorowanych przez nią branż, aż w 10 wzrosły zaległości płatnicze. Największe w branży budowlanej i spożywczej. W tej pierwszej aż 6,4 tyś. firm opóźniło rozliczenie faktur z kontrahentami na blisko 226 mln zł. To wzrost 19 proc. w kwocie przeterminowanych faktur i 64 proc. w liczbie zgłoszonych dłużników. - Właśnie w branży budowlanej szczególnie mocno uwidacznia się problem narastających zatorów płatniczych. Tylko w ostatnich czterech latach sięga on 155 proc – mówi Tomasz Starzyk, analityk D&B.
Z kolei w branży spożywczej faktury na ogólna kwotę 221 mln zł. przeterminowało w marcu 2,6 tys. firm. Pomimo 16 proc. spadku zgłoszonych dłużników, w programie przeterminowanych płatności DunTrade odnotowano 15-procentowy wzrost ogólnej kwoty zadłużenia.
Jakie są przyczyny? W branży budowlanej to słabsza koniunktura i znacznie mniejsza od oczekiwań liczba zleceń z sektora publicznego. Zmusza to firmy budowlane do obniżania cen w przetargach. Część przedsiębiorców budowlanych przyjmuje warunki przetargowe pomimo faktu, że są trudne do spełnienia. W rezultacie ma problemy z płynnością i kłopoty ze spłacaniem długów. - Widoczny jest efekt domina, gdzie, jedna firma poprzez nie płacone zobowiązania ciągnie w dół swoich kontrahentów. Wydaje się też, że przedsiębiorcy w ten sposób finansują bieżącą działalność, traktując opóźnione płatności jako darmowy sposób na kredytowanie działalności – tłumaczy Starzyk.
W branży spedycyjnej, gdzie marcowe zaległości płatnicze wzrosły do 83,5 mln zł z 34 mln zł przed rokiem a liczba zadłużonych firm nie płacących w terminie podskoczyła z 3 tys. do 3,6 tys. coraz poważniejszym problemem jest wzrost kosztów paliwa, ponadto opłat za przejazdy drogami krajowymi i autostradami oraz coraz silniejsza konkurencja.
Największy wzrost kwoty z tytułu na czas nie zapłaconych faktur notuje się natomiast w branży wyposażenia łazienek. Tylko na przestrzeni roku zaległości wzrosły tu o ponad 53 proc. Kiepsko jest także z płatnościami w branży spirytusowej, gdzie wzrost zatorów jest większy w porównaniu z ubiegłym rokiem o 42 proc.