Polskie Stronnictwo Ludowe chce uregulowania działalności instytucji finansowych takich jak Amber Gold i parabanki. Wczoraj złożyło projekt ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym i niektórych innych ustaw. Zmiany mają na celu uzupełnić luki w ustawodawstwie i zwiększyć ochronę uzasadnionych interesów konsumentów.

Główne założenie ustawy to ujednolicenie zasad badania „zdolności kredytowej" konsumenta przez banki, SKOKi i instytucje parabankowe oraz nałożenie kar na te instytucje za nieprzestrzeganie przepisów publicznych. Nakazanie parabankom sięgania po historię kredytową klientów mogłoby ustrzec ich samych przed wpadnięciem w pętle zadłużenia. Obecnie często zdarza się, że po pożyczki poza bankami sięgają (i otrzymują je ) osoby, które już są zadłużone „po uszy".

PSL proponuje też wprowadzenie nowych obowiązków informacyjnych. - Uważamy, że dużej mierze zawiodła polityka informacyjna prowadzona zarówno przez organy kontroli jak i same para banki -  podkreślał Jan Bury, przewodniczący klubu parlamentarnego PSL. Stąd ustawa przewiduje, by instytucje finansowe musiały przejrzyście informować (np. w reklamach) o wszystkich kosztach kredytów, a także czy podlegają Komisji Nadzoru Finansowego, czy też nie.

Sama KNF uzyskałaby uprawnienia do zlecenia emitowania w mediach publicznych komunikatów i ostrzeżeń także dotyczących podmiotów parabankowych.  W razie konieczności, Komisja mogłaby także publikować odpłatne ostrzeżenia w mediach komercyjnych.

- Ustawa powstała w trosce o zadłużające się społeczeństwo - podkreślał wczoraj Bury. Nie sprawi, że para banki zostaną zamknięte, sprawi jedynie, że parabanki zaczną działać pod kontrolą, w sposób legalny - przekonywał przewodniczący. Niespłacane zadłużenie Polaków wynosi obecnie 37 mld zł.