Reklama

MSP?chce od firm analizy kosztów

Resort skarbu domaga się od państwowych firm niezwłocznej analizy kosztów ich działalności. Wynikiem tych analiz mają być oszczędności, z których rozliczane będą rady nadzorcze

Publikacja: 28.10.2012 22:40

Mikołaj Budzanowski, minister skarbu

Mikołaj Budzanowski, minister skarbu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

„Rz" dotarła do pisma, jakie na początku września Departament Nadzoru Właścicielskiego Ministerstwa Skarbu rozesłał do swoich przedstawicieli w radach nadzorczych państwowych spółek. Treść dokumentu nie pozostawia złudzeń: Mikołaj Budzanowski nie żartuje, zapowiadając koniec szastania pieniędzmi w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.

„Zobowiązuję państwa do niezwłocznego wprowadzenia do porządku obrad rady nadzorczej punktu dotyczącego przeprowadzenia analizy ponoszonych przez spółkę kosztów prowadzenia działalności, w aspekcie możliwości ich obniżenia oraz analizy realizowanych i planowanych działań inwestycyjnych" – czytamy w piśmie. Zaznaczono w nim wyraźnie, że na wnioski z analiz ministerstwo oczekuje najpóźniej do końca października.

– Nie jest żadną tajemnicą, że spółki z państwowym udziałem często traktowane są jak dojne krowy, które wykorzystuje się do łatwego zarobku. Często angażowane są w projekty, które w prywatnych spółkach byłyby trudne do przepchnięcia, bo są mało efektywne. Chodzi o to, by to eldorado ukrócić, a przynajmniej przyhamować – mówi „Rz" jeden z urzędników resortu skarbu.

Sam Mikołaj Budzanowski tak mówił we wrześniowym wywiadzie dla polskiej edycji magazynu „Bloomberg Businessweek": „Rok 2013 to w spółkach Skarbu Państwa zaciskanie pasa i koniec rozdęcia. Nie ma innego planu niż plan oszczędnościowy". Po drugim exposé premiera Donalda Tuska nie ulega zaś wątpliwości, że to w swoich spółkach rząd będzie szukał finansowego oparcia dla planów inwestycyjnych.

Jakie oszczędności ministerstwo planuje uzyskać? Magdalena Kobos, rzeczniczka resortu skarbu, twierdzi, że nie sposób określić ogólnej kwoty. – Chodzi bardziej o wypracowanie strategii na trudne czasy – mówi.

Reklama
Reklama

W spółkach, do których trafiło pismo, niechętnie się do niego odnoszą. – Odbieram je jako wyraz troski właściciela – mówi „Rz" Jacek Krawiec, prezes PKN Orlen. Dodaje, że jego firma na bieżąco przygląda się wydatkom i stara się rezygnować z tych, które są zbędne. Oficjalnie to samo można usłyszeć w innych spółkach. W nieoficjalnych rozmowach ich pracownicy nie kryją jednak obaw i irytacji. – Mamy plany związane np. z promocją. Ktoś może stwierdzić teraz, że są zbędne i je zredukować. Podobnie z inwestycjami – mówi jeden z nich.

Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama