II kwartał może być najgorszy w 2013 roku

Koniunktura w drugim kwartale może być słabsza niż w pierwszych miesiącach tego roku. Firmy na razie nie zamierzają podnosić płac, powstrzymują się przed zwiększaniem zatrudnienia

Aktualizacja: 17.04.2013 15:09 Publikacja: 17.04.2013 11:43

II kwartał może być najgorszy w 2013 roku

Foto: Bloomberg

Firmy choć są niepewne tego co dzieje się w gospodarce uważają, że druga połowa roku będzie lepsza.

Tak wynika z co kwartalnej "Informacji o kondycji sektora przedsiębiorstw" jaką właśnie opublikował NBP.

Przedsiębiorstwa oczekują poprawy sytuacji dopiero w II półroczu roku. Zdaniem analityków Instytutu Ekonomicznego NBP gospodarka zbliża się do punktu zwrotnego cyklu. Ale niepewność otoczenia gospodarczego powoduje, że firmy wstrzymują się z inwestycjami, wciąż tną koszty, w tym koszty pracy. To ma negatywny wpływ na koniunkturę i popyt wewnętrzny.

Z danych NBP wynika, iż w I kwartale ankietowane przedsiębiorstwa lepiej niż poprzednio oceniły rynek zbytu dla swoich produktów i usług.  Ale wzrasta procent umiarkowanego optymizmu u eksporterów, spada u producentów towarów na rynek krajowy.

Firmy eksportujące (w tym w większości firmy przetwórcze) były tym samym jedną z nielicznych grup przedsiębiorstw, które w I kw. lepiej oceniły swoją kondycję ekonomiczną. Poprawa widoczna była szczególnie wśród eksporterów.

Opłacalność sprzedaży zagranicznej, ze względu na poziom kursu złotego względem euro i dolara, pozostała na dobrym poziomie. Niewielkie wahania kursu przełożyły się na osłabienie bariery kursowej.

Tylko co dwudziesta piąta firma mówi o możliwych podwyżkach płac w najbliższym kwartale. Większość ich nie chce zmieniać. Z ankiety NBP wynika, iż redukcje płac pozostały  zjawiskami incydentalnymi (2,6 proc. firm obniży wynagrodzenia w II kw. br.), a cięcia kosztów pracy należą obecnie do działań wyraźnie rzadziej podejmowanych przez przedsiębiorstwa w reakcji na spowolnienie gospodarcze niż to miało miejsce m.in. w 2009 r. Firmy wolą ciąć inne koszty niż płace.  Nad redukcjami zastanawia się jednak co siódma firma, a nad podnoszeniem płac - co czternasta.

Najczęściej zwolnienia zapowiadają firmy budowlane. Niewielkie pogorszenie prognoz nastąpiło też w przemyśle (najgłębszy spadek zatrudnienia spodziewany jest w firmach specjalizujących się w produkcji dóbr inwestycyjnych), w usługach pozostały stabilne.

Im firma większa tym częściej mówi o możliwości redukcji pracowników.

Relacja pomiędzy wzrostem wynagrodzeń i wzrostem wydajności pracy w I kw. uległa wprawdzie pogorszeniu, ale nadal zdecydowanie więcej przedsiębiorstw deklaruje szybciej rosnącą wydajność niż płace.

Presja płacowa utrzymuje się na niskim poziomie – jedynie niespełna 6 proc.  przedsiębiorstw rejestruje obecnie wzrost nacisków płacowych.

Pogorszyła się zdolność firm do spłaty kredytu. Wyraźne kłopoty ma budownictwo. Mimo to oceny płynności przedsiębiorstw poprawiły się.

Zmniejszyła się również bariera zatorów płatniczych, podobnie jak nieznacznie niższa okazała się skala zobowiązań i należności przeterminowanych. Przedsiębiorstwa poinformowały również o poprawie zdolności do spłaty zobowiązań handlowych.

Firmy choć są niepewne tego co dzieje się w gospodarce uważają, że druga połowa roku będzie lepsza.

Tak wynika z co kwartalnej "Informacji o kondycji sektora przedsiębiorstw" jaką właśnie opublikował NBP.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Finanse
Drastyczna kara za przelew na Ukrainę. Finanse Rosjan pod kontrolą FSB
Finanse
Pokażemy wzorcową umowę między bankami a kredytobiorcami
Finanse
Szefowa EBC rozważa wcześniejsze opuszczenie stanowiska
Finanse
Niemcy są największym wierzycielem. Przegoniły Japonię
Prognozy „Parkietu”.
Jak oszczędzać i inwestować w czasach spadających stóp procentowych?