Boom na obligacje korporacyjne z Europy Wschodniej

Inwestorzy rzucili się na papiery dłużne w Europie Wschodniej. Banki i firmy wyemitowały ich rekordowo dużo.

Publikacja: 22.04.2013 00:01

Pożyczki banków centralnych, w tym Europejskiego Banku Centralnego zachęciły inwestorów do lokowania

Pożyczki banków centralnych, w tym Europejskiego Banku Centralnego zachęciły inwestorów do lokowania kapitału m.in. w obligacje

Foto: AFP

Popyt na te obligacje zmniejszył koszty finansowania zewnętrznego emitentów, co pozwala im na sfinansowanie wzrostu taniej niż to miało miejsce w przeszłości. Natomiast dla inwestorów polujących na zyski, obligacje z tego regionu oferują większe zwroty niż z obligacji oferowanych na rozwiniętych rynkach, nawet jeśli niektórzy zarządzający funduszami w tym regionie są ostatnio bardziej ostrożni.

– To był znakomity moment dla pożyczkobiorców korporacyjnych z Europy Wsch., by wejść na międzynarodowe rynki; wiele spółek rosyjskich, kazachskich i ukraińskich skorzystało z różnic w rentowności, by dokonać pierwszych pożyczek od globalnego kryzysu – mówi Richard Segal, strateg ds. rynków wschodzących w Jefferies International.

Boom w Rosji

Licząc od początku 2012 r., popyt inwestorów obniżył średnią rentowność obligacji korporacyjnych notowanych w indeksie iBoxx Dollar Emerging Markets dla Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki, o jedną trzecią, do 4,23 proc.

Od początku tego roku sprzedaż obligacji międzynarodowych – denominowanych w euro i dolarach, rzadziej w walutach lokalnych – emitowanych przez banki i spółki sektora niefinansowego w Europie Środkowej i Wschodniej wzrosła, wg danych Dealogic, niemal trzykrotnie, do 30,7 mld dolarów, w porównaniu z 11,4 mld dolarów w tym samym okresie roku ubiegłego. Tegoroczne dane są również wyższe niż rekordowa wcześniej wielkość emisji na poziomie 18,7 mld dolarów, odnotowana dla okresu pierwszych trzech i pół miesiąca w roku 2007, czyli tuż przed wybuchem kryzysu.

Korzystny dla wzrostu nowych emisji jest także popyt inwestorów na aktywa o wysokiej rentowności, kupowane w celu ochrony przed spadkiem cen, które mogą być spowodowane przez potencjalne podwyżki stóp procentowych.

W szczególności rosyjskie spółki skorzystały z tego zwiększonego popytu na papiery o wysokiej rentowności, a sprzedaż tamtejszych obligacji wzrosła, według danych Dealogic, o ponad 200 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2012 roku.

Spółki takie jak Gazprom Neft i Russian Railways niedawno sprzedały obligacje denominowane w dolarach i euro. Ostatnia sprzedaż miała miejsce w czwartek, kiedy Gazprom Neft sprzedał obligacje za 750 mln euro.

– Ten zalew emisji prawdopodobnie nie będzie słabnąć w sytuacji, gdy stopy procentowe faworyzują emisje w dolarach i euro – twierdzi Segal.

Niepewne perspektywy

Optymistyczne perspektywy dla Europy Wschodniej stanęły pod znakiem zapytania, po tym, jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył prognozę wzrostu dla tego regionu w związku z utrzymującym się kryzysem w strefie euro – skąd pochodzi część największych partnerów handlowych Europy Wsch.

Rzeczywiście, nie wszystkie oferty są obecnie rozchwytywane. W zeszłym tygodniu turecki Sekerbank wycofał się z planów emisji swoich pierwszych w historii obligacji denominowanych w dolarach po tym, jak inwestorzy wydawali się zaskoczeni ich ceną. W tym tygodniu rosyjska spółka naftowo-gazowa Exillon Energy wycofała się z debiutanckiej emisji, ponieważ nie była w stanie sprzedać obligacji po atrakcyjnej cenie.

Jednocześnie osłabienie perspektyw ratingów krajowych niekoniecznie skutkuje odstraszeniem inwestorów przed obecnością na rynkach wschodzących. Max Wolman, menedżer portfela w Aberdeen Asset Management PLC, która zarządza 3 mld funtów, mówi, że mimo iż np. Ukraina ma słabe perspektywy wzrostu, nadal znajdą się w tym kraju atrakcyjne firmy, które są dobrze zarządzane.

Popyt na te obligacje zmniejszył koszty finansowania zewnętrznego emitentów, co pozwala im na sfinansowanie wzrostu taniej niż to miało miejsce w przeszłości. Natomiast dla inwestorów polujących na zyski, obligacje z tego regionu oferują większe zwroty niż z obligacji oferowanych na rozwiniętych rynkach, nawet jeśli niektórzy zarządzający funduszami w tym regionie są ostatnio bardziej ostrożni.

– To był znakomity moment dla pożyczkobiorców korporacyjnych z Europy Wsch., by wejść na międzynarodowe rynki; wiele spółek rosyjskich, kazachskich i ukraińskich skorzystało z różnic w rentowności, by dokonać pierwszych pożyczek od globalnego kryzysu – mówi Richard Segal, strateg ds. rynków wschodzących w Jefferies International.

Finanse
Drastyczna kara za przelew na Ukrainę. Finanse Rosjan pod kontrolą FSB
Finanse
Pokażemy wzorcową umowę między bankami a kredytobiorcami
Finanse
Szefowa EBC rozważa wcześniejsze opuszczenie stanowiska
Finanse
Niemcy są największym wierzycielem. Przegoniły Japonię
Prognozy „Parkietu”.
Jak oszczędzać i inwestować w czasach spadających stóp procentowych?