Analitycy prognozują, że w tym roku wzrost wydatków konsumpcyjnych osiągnie 1,2 procent, a w 2014 r. - 1,9 procent. ITEM Club zapowiada, że w 2015 roku wydatki konsumpcyjne mogą wzrosnąć nawet o 2,2 procent - wracając do poziomu sprzed kryzysu finansowego.

Peter Spencer, główny doradca ekonomiczny Ernst & Young Item Club, powiedział, że Wielka Brytania "wsparła się na konsumencie, by pobudzić wzrost gospodarczy". Wydatki na rozrywkę i wypoczynek wzrosną w tym roku o 5,9 procent, ponieważ konsumenci kupili zdecydowanie więcej telewizorów, tabletów, smartfonów oraz wyjazdów wakacyjnych. A zwiększenie kwoty wolnej od podatku sprawiło, że brytyjscy podatnicy zaoszczędzili w tym roku średnio po 300 funtów.

Także instytucje udzielające kredytów hipotecznych, agenci nieruchomości i strony pośredniczące w sprzedaży nieruchomości zanotowały znaczny wzrost aktywności klientów.

Jednak Peter Spencer podkreślił, że handlowcy nie powinni liczyć na to, że konsumenci nagle zaczną robić tak duże zakupy jak przed kryzysem finansowym. Jego zdaniem wciąż wysokie bezrobocie powstrzymuje wielu Brytyjczyków przed nadmiernymi wydatkami. Największy wzrost wydatków konsumpcyjnych powinien przypaść na tzw. sektory elastyczne: samochody, hotele i restauracje.