Były szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego wszedł do rady nadzorczej państwowego Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich, podała agencja Prime. Francuza desygnował tam państwowy bank rozwoju WEB. W minionym tygodniu Khan został też członkiem rady nadzorczej Wszechrosyjskiego Banku Rozwoju Regionów (WBRR), należącego do koncernu paliwowego Rosneft.
Dominique Strauss-Kahn był dwa razy we francuskim rządzie, najpierw jako wiceminister przemysłu potem (1997-1999) - minister finansów; w latach 2007-2011 kierował MFW; był też jednym z poważnych kandydatów na prezydenta Republiki w wyborach 2012.
W maju 2012 r w hotelu w Nowym Jorku wyszły na jaw inne poza polityką, brudne skłonności Kahna. Goły napaść miał na hotelową pokojówkę. Dziewczyna oskarżyła bogacza o gwałt. Wybuchł skandal, policja nowojorska aresztowała Francuza. Na jaw zaczęły wychodzić inne, podobne zachowania przeświadczonego o swojej bezkarności Kahna.
Sprawa ciągnęła się do czerwca tego roku. W końcu francuska prokuratura ją umorzyła, tłumacząc, że nie znalazła dowodów potwierdzających oskarżenia. Dominique Strauss-Kahn stracił już jednak fotel w MFW i nie wziął udziału w wyborach. Francuzi jednoznacznie dali mu odczuć, co o nim myślą.
Jednak wielkiemu biznesowi „drobne" wady Francuza nie przeszkadzają. Jego atutem są znajomości i kontakty z całym finansowym światem. Jako niezależny konsultant zasiada w radach wielu globalnych firm. Jednak tylko Rosjanie dają mu zarobić na stołkach w strukturach państwowych, na więc finansowych przez rosyjskich podatników.