Zdaniem analityków banku głównym źródłem silniejszego wzrostu gospodarki w tym roku będzie wyższa od oczekiwanej dynamika popytu krajowego, wynikająca zarówno z ożywienia konsumpcji, jak i inwestycji. - W kierunku przyśpieszenia konsumpcji będą oddziaływały malejąca skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania, utrzymująca się relatywnie niska inflacja, wysoka dostępność kredytów konsumpcyjnych oraz wyhamowanie negatywnych tendencji na rynku pracy (zwiększone poczucie stabilności zatrudnienia), sprzyjające poprawie nastrojów konsumenckich. Taką ocenę potwierdzają najnowsze dane GUS o koniunkturze konsumenckiej, zgodnie z którymi w lutym wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej ukształtował się na poziomie najwyższym od sierpnia 2010 roku – wyjaśniają autorzy prognozy.
W ocenie ekspertów banku wzrost inwestycji ogółem będzie wspierany przez przyśpieszenie inwestycji przedsiębiorstw (głównie dużych firm eksportowych) oraz wzrost inwestycji publicznych (efekt niskiej bazy), co spowoduje, że w 2014 roku wkład inwestycji ogółem do wzrostu PKB będzie dodatni.
Autorzy prognozy oczekują, że w tym roku wkład eksportu netto do PKB będzie stopniowo malał, ale wciąż pozostanie wysoki. - Taki kierunek zmian zostanie osiągnięty przy stabilizacji dynamiki eksportu na wysokim poziomie oraz stopniowo przyśpieszającym imporcie. Polski eksport zyska przede wszystkim dzięki poprawiającej się sytuacji makroekonomicznej w strefie euro. Taki scenariusz jest spójny ze strukturą produkcji przemysłowej w IV kw. (wysoka dynamika w gałęziach, których produkcja skierowana jest przede wszystkim za granicę) oraz badaniami koniunktury (składowa indeksu PMI dotycząca nowych zamówień eksportowych utrzymywała się w ostatnich miesiącach na wysokim poziomie) – argumentują eksperci banku.
Przewidują, że w wyniku odbudowującego się popytu krajowego będziemy mieć do czynienia również ze wzrostem dynamiki importu, choć będzie się ona utrzymywać poniżej tempa wzrostu eksportu.