Reklama
Rozwiń
Reklama

Rosja - Ukraina: wojna na towary

Co Rosjanie znaleźli w ukraińskim nabiale, nie wiadomo, ale nie wjedzie on już na teren Federacji. Ukraina nie pozostaje dłużna.

Publikacja: 07.04.2014 10:33

Tym razem decyzję podjął nie wyspecjalizowany w zatrzymywaniu towarów z krajów, na które Rosja chce wywrzeć presję, organ władzy - Roschozsielnadzor, ale Nadzór nad prawami konsumentów (Rospatrebnadzor). „Zostały wykryte działania niezgodne z prawem, co świadczy o fałszowaniu produktów mlecznych" - głosi krótki komunikat.

Decyzja o zakazie wpuszczania i rosyjskiego nabiału zapadła dzień po tym jak rosyjski odpowiednik nakazał sklepom wycofać ze sprzedaży rosyjskie cukierki największych producentów (Rot Front, Czerwony Październik, Babajewski), a także sery oraz ryby i przetwory rybne.

Ukraińcy wstrzymali także dostawy cukru na Krym a także na rynki Azji Środkowej z powodu trudności i z tranzytem przez Rosję. Koncern Ukrcukor ocenia na 100 tys. ton straty rynku krymskiego.

Wcześniej to Rosjanie wielokrotnie sięgali po broń towarową zakazując m.in. ukraińskich serów żółtych i słodyczy; białoruskiego nabiału czy teraz mięsa wieprzowego z Unii.

Wzajemne sankcje UE-Rosja mogą przekreślić ożywienie gospodarcze w Unii

Reklama
Reklama
Finanse
Visa i Mastercard zapłacą milionom klientów za wysokie opłaty w bankomatach
Finanse
Bezpieczeństwo i innowacje kluczowe dla rozwoju biznesu
Finanse
Nowe inwestycje, nowe technologie
Finanse
Rosyjski wywiad wojskowy zastrasza Belgów. Premier i szefowie Euroclear na celowniku
Finanse
Zamożnych Polaków przybywa, progi private bankingu za niskie?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama