Od roku Unia Europejska i USA prowadzą negocjacje, które zmierzają do zawarcia umowy o transatlantyckim partnerstwie handlowym i inwestycyjnym (ang. Transatlantic Trade and Investment Partnership – TTIP). Ich naczelnym celem jest doprowadzenie do powstania strefy wolnego handlu. Dotychczas rozmawiano m.in. o dostępie do obu rynków, zamówieniach publicznych, inwestycjach, usługach oraz energetyce i surowcach.
Według organizacji European Round Table of Industries (ERT) ostatni z tych obszarów jest kluczowym elementem wzrostu konkurencyjności w szeroko rozumianym przemyśle. Dlatego też eksport surowców i energii prowadzony w ramach nowego porozumienia powinien opierać się na zasadach wolnego handlu.
Tym samym między UE i USA nie powinno być żadnych ograniczeń m.in. w eksporcie ropy i gazu. To mogłoby pozwolić zwłaszcza w zniwelowaniu różnic w dostępie do taniego surowca po obu stronach Atlantyku.
Ministerstwo Gospodarki podaje, że do tej pory UE i USA przeprowadziły szczegółową wymianę informacji o odpowiednich ramach regulacyjnych dotyczących energii i surowców naturalnych. Szczegółowo przedyskutowano też dokumenty wspólnotowe poświęcone tym zagadnieniom.
Liberalizacja rynków
Wśród głównych celów TTIP jest też dalsza liberalizacja wzajemnego dostępu do rynków UE i USA, ograniczanie barier inwestycyjnych poprzez stworzenie lepszych regulacji, eliminacja ceł we wzajemnym handlu oraz usuwanie innych barier utrudniających inwestycje i wzrost wymiany handlowej. Strony dążą ponadto do ujednolicenia lub przynajmniej ograniczenia różnic we wzajemnych przepisach i stosowanych standardach. Wreszcie zabiegają o zwiększenie globalnej konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw.