Frakcja walcząca z "kapitalizmem kolesiów" obrała sobie tym razem za cel Overseas Private Investment Corp (OPIC) w ramach strategii wykańczania kolejnych instytucji centralnych, aby zmniejszyć administrację rządową i promować gospodarkę wolnorynkową.
Agencja ubezpieczeń kredytów eksportowych Ex-Im Bank, pełniąca w Stanach taką samą rolę jak Coface we Francji czy Hermes w Niemczech, zakończyła działalność 30 czerwca, bo republikanie w Kongresie sprzeciwili się przedłużeniu jej statusu. W systemie USA istnieją agencje i programy, których działalność musi być odnawiana przez Kongres; te są najbardziej narażone na wyginięcie, bo zdaniem konserwatystów zajmują się rozdzielaniem jałmużny korporacjom zaprzyjaźnionym z politykami.
OPIC powstała w 1969 r. za kadencji Richarda Nixona jako narzędzie rozszerzające w łagodny sposób amerykańskie wpływy w krajach rozwijających się poprzez przelewanie pieniędzy z sektora prywatnego do ważnych projektów z zakresu infrastruktury. Podobnie jak Ex-Im Bank, pożycza nisko oprocentowane pieniądze z resortu finansów i oferuje pożyczki i gwarancje kredytowe na zagraniczne przedsięwzięcia. Ubezpiecza także inwestorów od ryzyka politycznego w niestabilnych regionach (Afryka, Bliski Wschód), dokonuje bezpośrednich inwestycji w fundusze private equity .
Mimo działania na znacznie mniejszą skalę i unikania bogatych krajów OPIC naraziła się na podobne zarzuty co Ex-Im Bank, że jest "funduszem łapówkowym" i dostawcą "korporacyjnego dobrobytu". I jeśli Kongres nie zadecyduje inaczej, to straci prawo do działania 30 września. Czas przedłużenia jej kadencji zbiega się ze znacznie ważniejszą walką o fundusze federalne, co może doprowadzić do kolejnego zawieszenia działalności instytucji publicznych (shutdown), bo nowy rok finansowy zaczyna się 1 października.
Nowe cele
OPIC może być pierwszym z nowych celów upatrzonych przez konserwatystów, którzy zasmakowali w sukcesie zablokowania działalności Ex-Im Banku. Subwencje do cukru, które ich zdaniem utrzymują sztucznie zawyżone ceny, znajdują się wysoko na ich liście, podobnie jak federalne dopłaty do produkcji etanolu. Niektórzy konserwatyści chcą dobrać się do urzędu ds. małych firm (SBA), którego zadaniem jest wspieranie małych, niezależnych firm. Główny program gwarantowania pożyczek przez ten urząd wyczerpie się z braku środków przed 30 września z powodu dużego popytu na nie, a niektórzy demokraci chcą przyznać mu więcej.