Pięcioletnia gehenna Christine Lagarde

Szefowa MFW Christine Lagarde powiedziała ostatniego dnia procesu w Paryżu, że zawsze działała w dobrej wierze, a życie przez 5 lat z podejrzeniem o zaniedbanie było dla niej gehenną.

Aktualizacja: 17.12.2016 15:43 Publikacja: 17.12.2016 15:27

Christine Lagarde

Christine Lagarde

Foto: Wikimedia

Stanęła przed specjalnym trybunale, rozpatrującym sprawy b. ministrów, pod zarzutem zaniedbania, gdy jako minister finansów zaaprobowana w 2008 r. wypłacenie biznesmanowi Bernardowi Tapie 403 mln euro w ramach pozasądowego porozumienia.

— Te pięć dni rozprawy doprowadziły do końca 5-letnią gehennę — stwierdziła w ostatnim słowie Lagarde głosem łamiącym się z emocji. — Działałam w dobrej wierze i ze świadomością jedynego celu — obrony powszechnego interesu. Powinnam była uwzględnić wszelkie możliwe ryzyka. Starałam się, ale nigdy nie przyszło mi na myśl ryzyko oszustwa.

Ch. Lagarde została poddana w ciągu 5 dni agresywnemu przesłuchaniu, wcześniej stwierdziła, że zgodziła się na ugodę z B. Tapie kierując się najlepszym interesem państwa, aby zakończyć sprawę, która ciągnęła się przez 15 lat.

Szef Orange w ogniu krytyki

Jeden z sędziów i świadek ostro skrytykowali obecnego prezesa Orange, Stéphane Richard, swego czasu dyrektora gabinetu minister Lagarde.

St. Richard i 5 innych osób mają postępowanie karne w związku z podejrzeniem o defraudację związaną ze sprawą Tapie. Odmówił jednak stanięcia przed sądem jako świadek ws. swej dawnej szedowej za radą swego obrońcy, ale w pismem złożonym sądowi prosił, by jego niestawienia się nie brać jako przyznania się do winy.

Zachowanie Richarda skrytykował oskarżyciel, a jeden z członków kompletu orzekającego stwierdził, że relacja Ch. Lagarde stworzyła silne wrażenie, iż była źle informowana, a to bardzo obciąża Stéphane Richarda. Z kolei świadek Bruno Bezard, ówczesny szef Agencji Majątku Państwowego APE skrytykował Richarda za sposób załatwienia kompensaty Tapiemu. — Sposób, w jaki szef gabinetu przedstawiał tę sprawę wydawał się wskazywać pragnienie takiego rozwiązania, które byłoby wielce korzystne dla interesów B. Tapie — zeznał. Prawnik Richarda odrzucił l to zeznanie jako kłamstwo.

Wyrok może być ogłoszony w najbliższy poniedziałek 19 grudnia. Może na niego mieć wpływ stanowisko prokuratury, która nigdy nie chciała postawić Ch. Lagarde przed sądem, a w czwartek zwróciła się do sądu o uniewinnienie jej. Jeśli sąd uzna winę Ch. Lagarde, grozi jej do roku pozbawienia wolności i grzywna 15 tys. euro, choć ten trybunał nigdy nie orzekł kary więzienia w ciągu 23 lat istnienia. Jakikolwiek wyrok skazujący może wzbudzić wątpliwości, czy pani Lagarde może nadal pracować w MFW, choć rada Funduszu podtrzymywała niezmienne zaufanie do niej.

Stanęła przed specjalnym trybunale, rozpatrującym sprawy b. ministrów, pod zarzutem zaniedbania, gdy jako minister finansów zaaprobowana w 2008 r. wypłacenie biznesmanowi Bernardowi Tapie 403 mln euro w ramach pozasądowego porozumienia.

— Te pięć dni rozprawy doprowadziły do końca 5-letnią gehennę — stwierdziła w ostatnim słowie Lagarde głosem łamiącym się z emocji. — Działałam w dobrej wierze i ze świadomością jedynego celu — obrony powszechnego interesu. Powinnam była uwzględnić wszelkie możliwe ryzyka. Starałam się, ale nigdy nie przyszło mi na myśl ryzyko oszustwa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Polskie akcje dalej w czołówce. Miesiąc złota i srebra
Finanse
Będzie konkurs dla członków Rady Fiskalnej
Finanse
Jak przestępcy ukrywają pieniądze? Kryptowaluty nie są wcale na czele
Finanse
Były dyrektor generalny Binance skazany za pranie brudnych pieniędzy
Finanse
Podniesienie kwoty wolnej od podatku. Minister finansów Andrzej Domański zdradził kiedy