- Korzystanie z dolara tylko nam szkodzi, dlatego trzeba stopniowo położyć kres monopolowi dolara amerykańskiego i przejść na rozliczenia w walutach narodowych. USA zachowują się jak dzikie lwy. Nie wierzcie im - ostrzegł Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji, podczas turecko-kirgiskiego forum gospodarczego w Biszkeku, podała Deutsche Welle.

Czytaj także: Erdogan: USA strzeliły Turcji w plecy

Dlatego Ankara i Moskwa rozmawiają o rozliczeniach w lirach i rublach w handlu między Turcją a Rosją, ogłosił turecki prezydent. Erdogan podkreślił, że w przyszłości Turcja chce odejść od dolara także w rozliczeniach z innymi państwami.

Ma to związek z faktem, że w sierpniu lira turecka straciła jedną czwartą swojej wartości do dolara. A to z kolei pochodna konfliktu między Waszyngtonem a Ankarą. Amerykanie domagają się wypuszczenia przetrzymywanego przez Turków pod zarzutem szpiegostwa i terroryzmu swojego pastora. Donald Trump wprowadził sankcje przeciwko ministrom Turcji oraz podniósł cła na turecką stal i aluminium.

Wielu ekspertów zwraca uwagę, że to nie Amerykanie spowodowali załamanie kursu liry, ale sam Erdogan. To pod jego naciskiem Bank Turcji w końcu lipca nie podniósł stóp procentowych, pomimo że inflacja w Turcji osiągnęła 16 proc.