W całej Polsce trwają intensywne przygotowania do uruchomienia funduszy na lata 2007 – 2013. Dla przedsiębiorców najbardziej istotne są te projekty, w ramach których można uzyskać gotówkę na inwestycje – np. rozbudowę zakładu czy zakup urządzeń.
Z informacji zebranych przez „Rz” wynika, że samorządy dosyć optymistycznie planują terminy uruchomienia funduszy. W dziesięciu przypadkach, jeśli wszystko pójdzie dobrze, pierwsze nabory wniosków o dotacje mają ruszyć w I kw. 2008 r.
Ale w kilku regionach planowany termin to dopiero II kwartał 2008 r. Chodzi o woj.: dolnośląskie, mazowieckie i pomorskie. – To bardzo zła informacja – komentuje Ewa Fedor, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich.
– Przedsiębiorcy wstrzymują się z inwestycjami, czekając aż ruszy unijne wsparcie. A to negatywnie wpływa m.in. na rynek pracy i gospodarki tych regionów – argumentuje.
Samorządowcy z Dolnego Śląska tłumaczą, że mieli problem z wyłonieniem w przetargu instytucji, która obsługiwałaby część funduszy UE (tzw. instytucji pośredniczącej II stopnia). Należy więc utworzyć odpowiednią jednostkę w urzędzie marszałkowskim. A na to potrzeba czasu.