Czwartkowe dane Eurostatu dotyczące PKB pokazały, że cała strefa euro zwolniła. Prognozy „Rz” oparte na analizach bankowych i rządowych wskazują, że w tym roku będzie jeszcze gorzej. Tymczasem perspektywy krajów Europy Środkowej i Wschodniej wciąż są bardzo dobre. Szczególnie Polski. – Polska jest jednym z państw najbardziej odpornych na spowolnienie w strefie euro – mówi Radosław Bodys, ekonomista Merrill Lynch w Londynie.
W czwartym kwartale 2007 r. wzrost PKB eurolandu spowolnił do 2,3 proc. w skali roku z 2,7 proc. w trzecim kwartale. A to może być dopiero preludium do większych kłopotów. – Naszym zdaniem w całym 2008 r. wzrost wyniesie tylko 1,5 proc., konsumpcja nie zrównoważy problemów eksporterów – mówi „Rz” ekonomista UniCredit Aurelio Maccario. Średnia prognoz rynkowych jest nieznacznie lepsza i wskazuje na wzrost o 1,8 proc. Znacząco zmniejszył się wzrost gospodarczy Niemiec, największego partnera handlowego Polski. Jeszcze w trzecim kwartale wyniósł 2,5 proc. W czwartym było to już tylko 1,8 proc. W całym 2007 r. roku PKB może się zwiększyć zaledwie o 1,7 proc.
Przyczyną jest załamanie koniunktury w Stanach Zjednoczonych, które uderzy w europejskich eksporterów. A kryzys finansowy, którego źródła tkwią w amerykańskim rynku kredytów hipotecznych, uderza w europejskie banki, które ograniczają akcję kredytową dla firm.
Problemy Europy Zachodniej nie mogą pozostać bez wpływu na europejskie gospodarki rozwijające się. One też szczyt wzrostu mają za sobą. – Eksport musi zwolnić, to oczywiste – tłumaczy Bodys. Mimo to prognozy wskazują, że boom gospodarczy w dawnych demoludach nie wygaśnie. Symptomatyczna informacja napłynęła wczoraj z Bratysławy. PKB Słowacji zwiększył się w czwartym kwartale aż o 14,1 proc. rok do roku (a bez efektów sezonowych – 0 9,7 proc.)
Europa Środkowo-Wschodnia radzi sobie dobrze, mimo spowolnienia w eurolandzie, bo jej rozwój opiera się na konsumpcji i inwestycjach, a nie tylko eksporcie. W każdym z krajów rosnące zarobki przyczyniają się do zwiększonych zakupów, co napędza przychody firm i zachęca je do inwestycji.