Po pierwszym kwartale tego roku łączny zysk największych krajowych firm warszawskiej giełdy wchodzących w skład indeksów WIG20 i mWIG40 przekroczył 6,8 mld zł. To oznacza wzrost aż o ponad 240 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2009 roku. Gdyby wziąć pod uwagę słaby kwartał dla PZU, którego do wczoraj nie było w indeksie WIG20, to łączny wyniki największych giełdowych firm byłby o około 140 proc. wyższy niż poprzednio.
Gigantyczny wzrost zysków polskich przedsiębiorstw jednak na razie tylko w części jest wynikiem poprawy kondycji finansowej. W dużej mierze to efekt fatalnych rezultatów w pierwszym kwartale roku ubiegłego. Przypomnijmy, że obok czwartego kwartału roku 2008 był to jeden z najgorszych w historii. Spółki paliwowe (Lotos, PKN Orlen i PGNiG) miały wtedy ponad 2 mld zł strat, natomiast w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku, głównie dzięki wzrostowi cen ropy i umocnieniu złotego, jest to już 1,6 mld zł zysku. Pomijając firmy paliwowe, możemy mówić o prawie 25-proc. dynamice zysku netto.
Wyniki przeanalizowanych przez nas przedsiębiorstw odpowiadają za prawie 90 proc. zysków i przychodów wszystkich giełdowych firm w Polsce. Na poziomie operacyjnym zysk wzrósł o ponad 50 proc. Dużo wolniej, bo o niespełna 11 proc., wzrosły natomiast przychody w porównaniu z pierwszym kwartałem ubiegłego roku. Firmy sprzedały towary za łącznie ponad 62 mld zł. Z zebranych przez nas danych wynika, że około 75 proc. firm zanotowało lepszy wynik finansowy niż w pierwszym kwartale 2009 r.
Konrad Łapiński zarządzający funduszem Total FIZ zwraca uwagę, iż duża zwyżka zysków przy umiarkowanym wzroście sprzedaży dobrze świadczy o polskich firmach. Oznacza bowiem, że spółki pilnują kosztów. – Jeśli reżim kosztowy w spółkach będzie nadal utrzymany, można oczekiwać, że w kolejnych kwartałach wyniki będą jeszcze lepsze – dodaje Łapiński. Jedną ze spółek, w których cięcie kosztów przełożyło się w istotny sposób na wyniki, była Agora. Dość powiedzieć, że w pierwszym kwartale zysk netto wzrósł aż o 1900 proc., do przeszło 21 mln zł. Słabsze wyniki zanotowały natomiast spółki budowlane, co przede wszystkim wynikało z bardzo ostrej zimy.
Ale do czasów świetności wciąż jeszcze daleka droga, na co zwraca uwagę Artur Jusiński, analityk rynku akcji w departamencie zarządzania aktywami Allianz TFI.