Ponad jedna trzecia światowego PKB jest nieopodatkowana – wynika z najnowszego raportu Banku Światowego. Co więcej, z roku na rok udział szarej strefy w gospodarce rośnie, i to zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się.
Autor badania Friedrich Schneider, austriacki ekonomista od lat badający szarą strefę, przestrzega, że podnoszenie podatków i wprowadzanie nowych regulacji do gospodarki zwiększa skłonność do unikania płacenia podatków. A że podnoszenie danin staje się w Europie coraz popularniejszym sposobem walki ze spowolnieniem i zbyt dużym długiem publicznym, to problem gospodarki nierejestrowanej będzie rósł.
Nasz kraj jest na 52. miejscu wśród 162 państw, które uwzględniono w raporcie (kończącym się na ostatnich dostępnych danych – za 2007 rok), z 28,1-proc. udziałem szarej strefy w PKB. To w przeliczeniu na tegoroczny PKB oznaczałoby ponad 390 mld zł poza oficjalnym obiegiem.
W Polsce szarą strefę szacuje GUS. Według jego ostatnich oficjalnych wyliczeń, także za 2007 r., wytwarzane jest w niej poniżej 15 proc. PKB. To ok. 210 mld zł (także w wartościach za 2010 r.). Ale GUS nie bada tej części nierejestrowanej gospodarki, która wynika z działalności zabronionej przez prawo, czyli przestępczej.
Ekonomiści przestrzegają, że nieuproszczenie przepisów podatkowych i równoczesne podwyższanie stawek VAT może szarą strefę zwiększyć. Nieoficjalnie szacuje się, że pracuje w niej co dziesiąty Polak. A jeszcze więcej osób czerpie częściowe korzyści z pracy nielegalnej, bo oprócz tej opodatkowanej wykonują nieopodatkowaną.