Nowatorstwem na miarę Europy lub świata są tylko dwie na 100 innowacji wprowadzonych w ostatnich latach w polskich firmach. Zdecydowana większość, bo osiem na dziesięć z nich, to nowinki na poziomie przedsiębiorstwa albo branży – informuje najnowszy raport Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Według raportu, który bada zależność pozycji konkurencyjnej firm od wykształcenia ich pracowników, w ostatnich trzech latach (2007 – 2009) ponad dwie piąte małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce wprowadziły jakąś innowację. Najczęściej decydowały się na to firmy średniej wielkości – 52 proc. z nich mogło się pochwalić nowatorskim przedsięwzięciem.
[wyimek]27 pozycja to miejsce Polski w rankingu innowacyjności państw UE[/wyimek]
To wyraźnie lepszy wynik niż ten pokazany w ostatniej analizie Eurostatu, w której (według danych z 2008 roku) Polska uplasowała się na szarym końcu wśród 27 państw UE pod względem innowacyjności. Podczas gdy w całej Unii 52 proc. firm wprowadziło w latach 2006 – 2008 jakieś nowatorskie przedsięwzięcie, u nas ten odsetek wyniósł tylko 28 proc. (mniej miała tylko Łotwa, bo 24 proc.).
Skąd ta różnica? Przy podobnej metodologii jednym z powodów może być badany okres.