Polska ma 4 mld ton węgla

Kurczą się zapasy polskiego czarnego złota. Wystarczą najwyżej na 50 lat

Publikacja: 01.12.2010 02:40

Polska to największy w Unii producent węgla kamiennego.

Polska to największy w Unii producent węgla kamiennego.

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

– W bilansie złóż Ministerstwa Środowiska mowa jest o 4 mld ton zasobów, które potencjalnie da się wydobyć. Przy wydobyciu na poziomie ok. 70 mln ton rocznie wystarczyłoby to na 40 – 50 lat – mówi „Rz” dr Jerzy Kicki z Akademii Górniczo-Hutniczej, kierownik Zakładu Pozyskiwania Surowców Mineralnych PAN. – Ale w Polsce wydobywa się głównie pokłady o grubości większej niż 1,5 m. To oznacza, iż wydobędziemy go 1,2 mld ton, co starczy na ok. 20 lat – tłumaczy. Do realizacji wydobycia w pokładach cienkich niezbędne są tzw. urządzenia strugowe. W Polsce są dwa – w Bogdance i Jastrzębskiej Spółce Węglowej.

– 30 proc. zasobów Bogdanki to węgiel w pokładach cienkich. W Polsce eksploatuje się tylko 1 proc. węgla z takich pokładów, a zasobów mamy kilkanaście procent – mówi Kicki. – Żeby lepiej je wykorzystać, powinno pracować 15 – 20 strugów.

Zasoby węgla na świecie też się kurczą. Za 15 – 20 lat mogą się pojawić problemy. Zwłaszcza że popyt i cenę determinują potrzeby Chin – największego producenta węgla (ok. 3 mld ton rocznie), ale i największego, obok Japonii, importera paliwa.

Jak na tle Europy wypada Polska ze swoimi zasobami?

– Większą produkcję ma tylko Rosja, skupia 30 proc. światowych złóż węgla. Zbliżoną ma Ukraina – przypomina dr Kicki. – Rumunia, Hiszpania, Wielka Brytania, Niemcy niewiele znaczą. Koszt wydobycia tony węgla w Niemczech to 160 euro (w Polsce trzy razy mniej – red.). UE grozi import 70 proc. paliw dla energetyki, w tym węgla.

Sytuację mogą zmienić inwestycje i nowe technologie (np. zgazowanie). Wtedy polskiego węgla starczyłoby na dłużej. A ile warte są nasze zasoby? Gdyby przemnożyć 1,2 mld ton po średniej cenie surowca, dałoby to ok. 500 mld zł. – Ale wartość złóż surowca należy oceniać przez pryzmat spółek węglowych i ich wyceny. Bogdanka jest na giełdzie, wybiera się na nią JSW. To naprawdę pokaże, jaka jest wartość polskiego węgla – mówi Kicki.

Dodaje, że nie dziwi go zainteresowanie New World Resources polskimi kopalniami.

– NWR ma głównie węgiel koksowy, którego cena i wydobycie zależy od koniunktury na rynku stali. Nie jest więc dziwne, że chciałby mieć drugą gałąź, czyli węgiel energetyczny, bardziej stabilny np. w sytuacji kryzysowej. Ale budowę kopalni Dębieńsko oraz pozyskanie węgla ze zlikwidowanego Morcinka NWR ocenia zbyt optymistycznie – twierdzi Kicki.

– W bilansie złóż Ministerstwa Środowiska mowa jest o 4 mld ton zasobów, które potencjalnie da się wydobyć. Przy wydobyciu na poziomie ok. 70 mln ton rocznie wystarczyłoby to na 40 – 50 lat – mówi „Rz” dr Jerzy Kicki z Akademii Górniczo-Hutniczej, kierownik Zakładu Pozyskiwania Surowców Mineralnych PAN. – Ale w Polsce wydobywa się głównie pokłady o grubości większej niż 1,5 m. To oznacza, iż wydobędziemy go 1,2 mld ton, co starczy na ok. 20 lat – tłumaczy. Do realizacji wydobycia w pokładach cienkich niezbędne są tzw. urządzenia strugowe. W Polsce są dwa – w Bogdance i Jastrzębskiej Spółce Węglowej.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne