Reklama
Rozwiń

Podatek bankowy

Ministerstwo Finansów przygotowuje własny projekt ustawy w sprawie nowej daniny dla banków

Publikacja: 24.02.2011 04:30

Sejm nie zajmie się projektem Prawa i Sprawiedliwości w sprawie tzw. podatku bankowego. PiS chce, żeby projekt był rozpatrzony na kolejnym posiedzeniu. – Taki wniosek powinien być fachowo i precyzyjnie przygotowany, a wniosek PiS nie spełnia tych wymogów – mówi Adam Szejnfeld z PO.

Złożony w 2010 r. projekt zakładał nałożenie m.in. na banki podatku w wysokości 0,39 proc. sumy aktywów wykazanych w rocznym sprawozdaniu finansowym. Miał być alternatywą wobec podwyżki stawek VAT. – Chcielibyśmy wpływy z niego przeznaczyć na pomoc najbardziej dotkniętym podwyżką cen – mówi „Rz" Mariusz Błaszczak z PiS.

– Ograniczenie możliwości finansowania rozwoju gospodarczego przez sektor bankowy w czasach skromniejszych możliwości budżetu byłoby merytorycznym błędem – dodaje Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. – Wprowadzenie tego podatku spowodowałoby drastyczne podwyższenie kosztów usług bankowych i przełożyłoby się na zmniejszenie tempa budowy funduszy własnych.

5 mld zł wpłynęłoby do budżetu z podatku bankowego według PiS

 

W Ministerstwie Finansów trwają prace nad rządowym projektem opodatkowania instytucji finansowych. – Wpływy z niego zasilałyby Bankowy Fundusz Gwarancyjny, nie budżet państwa – mówi Magdalena Kobos z resortu finansów.

PiS skrytykował też rząd za niespójne stanowisko i wprowadzanie chaosu w sprawie planowanych zmian w systemie emerytalnym. Wiceprezes PiS Beata Szydło zaapelowała, by w Sejmie rozpoczęły się prace nad projektem PiS gwarantującym dobrowolność wyboru pomiędzy ZUS i OFE.

Sejm nie zajmie się projektem Prawa i Sprawiedliwości w sprawie tzw. podatku bankowego. PiS chce, żeby projekt był rozpatrzony na kolejnym posiedzeniu. – Taki wniosek powinien być fachowo i precyzyjnie przygotowany, a wniosek PiS nie spełnia tych wymogów – mówi Adam Szejnfeld z PO.

Złożony w 2010 r. projekt zakładał nałożenie m.in. na banki podatku w wysokości 0,39 proc. sumy aktywów wykazanych w rocznym sprawozdaniu finansowym. Miał być alternatywą wobec podwyżki stawek VAT. – Chcielibyśmy wpływy z niego przeznaczyć na pomoc najbardziej dotkniętym podwyżką cen – mówi „Rz" Mariusz Błaszczak z PiS.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora