Reklama

Biurokracja nas zalewa

Przedsiębiorcy są zdania, że biurokracja w naszym kraju z roku na rok jest coraz większa. Pesymistycznie widzą pod tym względem przyszłość

Publikacja: 13.04.2011 17:59

Biurokracja nas zalewa

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

71 proc. pracowników małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce uważa, że biurokracja jest obecnie większa niż kilka lat temu. Ponadto 67 proc. z tej grupy nie widzi szans na poprawę. Co gorsza, ankietowani przedsiębiorcy są  przekonani, że sytuacja będzie się pogarszać w przyszłości.

Badania na zlecenie Centrum im. Adama Smitha przeprowadził Maison Institute. Wyniki zaprezentowano na konferencji pt. „Funkcjonowanie administracji w ocenie przedsiębiorców. Dzień bez Parkinsona".

- Jeśli rządzący nie podejmą odpowiednich działań by proces wzrostu administracji zatrzymać, prognozy przedsiębiorców wydają się uzasadnione - mówi Robert Gwiazdowski z CAS. Ekspert przypomina, że zatrudnienie w administracji publicznej wzrasta systematycznie od 2005 roku. W 2010 roku mieliśmy w kraju blisko milion urzędników (997 034 tys.).

- Być może obsługa w urzędach jest dziś przyjemniejsza niż kilkanaście lat temu, jednak drastycznie wzrasta zakres spraw, którymi zajmują się nieefektywnie działający urzędnicy - mówi Gwiazdowski. - Wpływa to na ograniczenie wolności obywateli.

45 proc. badanych uważa, że nie skrócił się czas załatwiania spraw urzędowych, zaś 32 proc. uważa, że będzie jeszcze gorzej. Poza tym 51 proc. przedsiębiorców nie widzi poprawy działania administracji w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej. - To nie od Unii Europejskiej zależy funkcjonowanie administracji w Polsce a od polskiego rządu i parlamentu - stwierdził na to Andrzej Sadowski z CAS. - Mimo unijnych pieniędzy na szkolenia urzędników i informatyzację administracji, nadal nie działa ona lepiej niż przed wstąpieniem Polski do Unii.

Reklama
Reklama

Centrum im. Adama Smitha przedstawiło propozycje jak ograniczyć administrację publiczną w Polsce. Zaleca likwidację delegatur rządowych i większości agencji (poza tymi do, których powołania Polska zobowiązała się w umowach międzynarodowych). Kolejnym krokiem miałyby być zmiany strategiczne, jak zlikwidowanie powiatów czy stworzenie jednego organu zajmującego się poborem podatków. - Niecelowe jest utrzymywanie wielu organów ściągających podatki, których koszty obsługi często stanowią dużą część kwoty uzyskanego podatku np. koszty obsługi pobierania abonamentu radiowo-telewizyjnego stanowią 30 proc. uzyskanych przez Pocztę Polską kwot, z czego 50 proc. obywateli w ogóle abonamentu nie płaci - zaznaczył ekspert centrum Ireneusz Jabłoński. - Należy też tworzyć budżety zadaniowe na poziomie administracji rządowej jak i samorządowej, aby np. w przypadku pomocy socjalnej czy służby zdrowia, pieniądze powinny być wydatkowane bezpośrednio na osiągnięcie celu a nie na utrzymanie urzędów i ich pracowników.

Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Finanse
BIK w centrum innowacji: dane i edukacja napędzają rozwój sektora
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama