Jedna piąta globalnego PKB
Dziesięć lat temu gospodarki pięciu krajów tej grupy stanowiły blisko 18 proc. światowego PKB (licząc z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej). Obecnie, według szacunków Międzynarodowego Funduszu Walutowego, stanowią 26,5 proc. światowego PKB. W 2015 r. będzie to już blisko 30 proc. PKB świata. Wzrost znaczenia grupy to głównie wynik szybkiego rozwoju Chin oraz Indii. Udział Państwa Środka w światowym PKB zwiększył się przez ostatnią dekadę blisko dwukrotnie, do 14,3 proc., a udział Indii wzrósł w tym czasie z 3,8 do 5,6 proc. Udziały Rosji, Brazylii oraz RPA niewiele się przez ten czas zmieniły.
Jednak wielu ekonomistów kwestionuje włączenie RPA do BRIC. Południowoafrykańska gospodarka jest co prawda największa w Afryce Subsaharyjskiej, ale stanowi zaledwie 0,7 proc. światowego PKB. Analitycy wskazują więc, że o wiele bardziej sensowne byłoby przyjęcie zamiast RPA do tej grupy Indonezji (1,4 proc. światowego PKB), Turcji (1,3 proc. światowego PKB), a nawet Polski (1 proc. światowego PKB).
– Południowoafrykańska gospodarka jest bardzo mała. Traktowanie RPA jako członka BRIC nie ma dla mnie większego sensu. Ale to, że kraj ten jest reprezentantem kontynentu afrykańskiego w grupie, jest zupełnie inną historią – twierdzi O'Neil.
Ponadto RPA od czasu obalenia apartheidu to kraj nieradzący sobie z powstrzymywaniem społecznej biedy. Ale duże obszary nędzy istnieją również w innych państwach BRIC. Jeśli weźmiemy pod uwagę PKB na głowę (uwzględniając parytet siły nabywczej), to okaże się, że Polska jest bogatsza od czołowych gospodarek wschodzących. Według MFW w tym roku PKB na głowę w naszym kraju ma wynieść 25,79 tys. dol., w Rosji 22,7 tys. dol., w Chinach 13,73 tys. dol., w RPA 13,7 tys. dol., a w Indiach marne 5,4 tys. dol. W tej kategorii Chiny i RPA znajdują się niżej niż Meksyk, a Indie wypadają gorzej niż Angola.
Polityczna gra
Z wypowiedzi przedstawicieli rządów państw BRICS wynika, że obecność RPA w grupie ma przede wszystkim znaczenie polityczne. – Przyłączenie RPA do grupy jest wielkim osiągnięciem, dlatego że został dodany do niej nowy kontynent. BRICS skupia teraz razem przywódców państw z czterech kontynentów: Afryki, Europy, Azji i Ameryki Łacińskiej. Pięć narodów BRICS będzie koordynowało swoje stanowiska w organizacjach międzynarodowych, w tym w Organizacji Narodów Zjednoczonych – podkreśla Arkadij Dworkowicz, doradca rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa.