USA: Kongres nadal spiera się o podwyższenie długu

Kongres nie porozumiał się w kwestii zwiększenia długu. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, Stany Zjednoczone stracą najwyższy rating AAA. W takiej sytuacji światu groziłby nowy szok finansowy. W obawie o rozwój sytuacji w USA spadały wczoraj indeksy giełdowe

Publikacja: 26.07.2011 10:43

USA: Kongres nadal spiera się o podwyższenie długu

Foto: AFP

Z dramatycznym apelem do Kongresu o podniesienie ustawowego limitu zadłużenia USA wystąpił prezydent Barack Obama w wygłoszonym w poniedziałek wieczorem (czasu waszyngtońskiego) przemówieniu telewizyjnym do obywateli.

Obama wezwał Amerykanów, aby wywarli nacisk na swoich kongresmanów i senatorów, i skłonili ich do zawarcia ponadpartyjnego porozumienia w sprawie pułapu długu.

"To niebezpieczna gra, w którą nigdy przedtem nie graliśmy, i na którą teraz nie możemy sobie pozwolić" - powiedział.

Podkreślił, że jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte, Ameryce grozi katastrofa ekonomiczna - obniżenie ratingu wiarygodności kredytowej, co pociągnie za sobą podrożenie dalszych pożyczek i zahamowanie wzrostu gospodarki. Zagroził też, że rząd może zostać zmuszony do wstrzymania wypłat emerytur i innych świadczeń socjalnych.

Apel Obamy był skierowany głównie przeciwko republikańskim politykom w Kongresie, zwłaszcza w Izbie Reprezentantów. Wypomniał im niechęć do jakiegokolwiek kompromisu w sprawie redukcji deficytu budżetowego, którą Republikanie postawili jako warunek swej zgody na podniesienie pułapu zadłużenia. Domagają się oni w dodatku, by uzyskać to wyłącznie przez głębokie cięcia wydatków rządowych i nie zgadzają się na jakiekolwiek podwyżki podatków.

- Republikanie nalegają na to rozwiązanie, które nie wymaga, by najzamożniejsi Amerykanie i największe korporacje też się przyczyniły (do zmniejszenia deficytu) - powiedział.

Przypomniał też, że nawet prezydent Ronald Reagan (1981-1989) - polityczny idol republikańskich konserwatystów - oświadczył, iż w sytuacji, gdy trzeba zmniejszyć deficyt w obliczu niebezpiecznego zadłużenia, należy także podnieść podatki.

Wcześniej tego samego dnia Biały Dom poparł jednak plan przedstawiony przez przywódcę demokratycznej większości w Senacie, Harry'ego Reida, który nie przewiduje podwyżek podatków.

Republikanie i demokraci są wciąż daleko od porozumienia w sprawie oszczędności budżetowych i sposobów pozyskania środków. Bez niego nie będzie zaś możliwe podniesienie dozwolonego prawem poziomu długu publicznego o 2,7 bln dol., co zakłada plan opracowany przez lidera większości w Senacie, demokratę Harry'ego Reida. Reid zakłada także cięcia w wydatkach budżetowych na tę samą kwotę rozłożone na najbliższe dziesięć lat. Taki wariant pozwoliłby rządowi funkcjonować do końca 2012 roku i pozostawić nienaruszone m.in. systemy opieki zdrowotnej dla najbiedniejszych.

– Plan senatora Reida jest rozsądny i powinien zyskać poparcie obu partii, mamy nadzieję, że republikanie w Izbie Reprezentantów się na niego zgodzą – mówił wczoraj rzecznik Białego Domu Jay Carney.

Konkurencyjne plany

Republikanom nie podoba się jednak złożona przed demokratów "propozycja nie do odrzucenia". Do środy chcą więc przegłosować własny projekt, zakładający podniesienie limitu zadłużenia w dwóch etapach. Przed 2 sierpnia rząd dostałby zgodę na pożyczenie biliona dolarów. Dodatkowe pieniądze w styczniu 2012 roku uzyskałby dopiero po przyjęciu programu cięć wydatków, m.in. na opiekę zdrowotną i świadczenia społeczne. Demokraci nie chcą się zgodzić na taki plan i przekonują, że republikanom chodzi tylko o to, aby móc wprowadzić Obamę w zakłopotanie w roku wyborczym.

Na decyzję zatwierdzającą wyższy limit długu Amerykanie mają czas do 2 sierpnia. Wczoraj wieczorem (w środku nocy polskiego czasu) prezydent miał więc wygłosić orędzie do narodu. Tuż po nim swoje wystąpienie zaplanował lider republikanów w Izbie John Boehner.

Chociaż wciąż mało kto wierzy w niewypłacalność rządu USA, inwestorzy obawiają się obniżenia ratingu amerykańskich obligacji. – Jestem przekonany, że politycy do tego nie dopuszczą, ale rynek się boi – mówił Larry Peruzzi z bostońskiego Cabrera Capital Markets Inc. Giełdy w USA rozpoczęły tydzień od wyraźnych spadków.

Ale agencje oceny wiarygodności kredytowej zapowiedziały, że jeśli w ciągu 24 godzin od niedzielnego wieczoru czasu amerykańskiego nie dojdzie do porozumienia, USA mogą stracić najwyższy rating AAA.

Przed konsekwencjami ostrzegli też  USA eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego. – Limit zadłużenia powinien zostać szybko podniesiony, aby uniknąć silnego szoku dla amerykańskiej gospodarki  i światowych rynków finansowych – zalecają w raporcie ekonomiści MFW.

Obawy w Azji

O kredytową wiarygodność USA obawiają się m.in. Azjaci, którzy są jednymi z największych wierzycieli rządu w Waszyngtonie (Chiny mają w skarbcu amerykańskie papiery o wartości 1,16 bln, a Japonia 0,91 bln dolarów). Bardzo niepokojące jest to, że nawet w obliczu ogromnego zagrożenia deputowani do Kongresu USA nie byli w stanie porozumieć się w ostatni weekend. – Dla mnie to całkowicie niezrozumiałe, bo jeśli nie dojdzie ostatecznie do porozumienia, problemy, jakie stworzy ta sytuacja sektorowi finansowemu, są nie do przewidzenia. Zapewne dojdzie do zamrożenia transakcji na rynku międzybankowym, nie mówiąc już o wielkiej niepewności dotyczącej całej gospodarki – mówił w poniedziałek Dean Baker, dyrektor Centrum Badań Ekonomiczno-Politycznych w Waszyngtonie.

To nie wszystko. W takiej sytuacji z pewnością nastąpi wyprzedaż dolarów i amerykańskich obligacji. W efekcie dojdzie do kolejnego runu na szwajcarskiego franka oraz gorączki złota na rynkach.

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju o kryzysie i regionie

Potencjalne spowolnienie rozwoju gospodarki amerykańskiej, gdzie najprawdopodobniej spadnie zaufanie rynków z powodu przedłużających się negocjacji w sprawie podwyższenia limitu długu publicznego, jest poważnym zagrożeniem dla gospodarki krajów Europy Środkowej i Wschodniej – wynika z najnowszej publikacji Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju „Raport o perspektywach ekonomicznych". Według banku wprawdzie nadal wzrost PKB w naszym regionie wygląda zadowalająco, średnio 4,8 proc., ale jednocześnie pojawia się coraz więcej niekorzystnych danych, które tę sytuację mogą diametralnie zmienić. „Niemniej jednak mnożą się czynniki ryzyka dla gospodarczej odbudowy przede wszystkim w krajach Europy Południowo-Wschodniej oraz w nowych krajach członkowskich UE" – czytamy w raporcie. – Największym zagrożeniem jest dalsze pogorszenie sytuacji w strefie euro i pogłębienie kryzysu zadłużeniowego, ale do tego doszły nowe czynniki ryzyka, które mogą przełamać dobrą passę – uważa Erik Bergloff, główny ekonomista EBOR. To zagrożenie rośnie wraz ze zwiększającą się integracją nowych krajów UE z rynkami krajów najbardziej rozwiniętych, w tym USA.

—d.w.

Hillary Clinton, sekretarz stanu USA

Zapewniam, że w USA zdajemy sobie sprawę z powagi sytuacji. Wiemy, jak ta sprawa jest ważna i dla samych Stanów Zjednoczonych, i dla reszty świata. Jestem głęboko przekonana, że Kongres uczyni to, co powinien, i współpracując z prezydentem Barackiem Obamą, doprowadzi do podwyższenia dozwolonego poziomu długu. Zapewniam z naszej strony, że doprowadzimy do obcięcia wydatków, ale i świat, a zwłaszcza kraje azjatyckie, powinien nam pomóc, tak zmieniając przepisy, aby firmy amerykańskie mogły bez przeszkód eksportować do państw tego regionu.

—bbc news

masz pytanie, wyślij e-mail do autorów d.walewska@rp.pl; j.przybylski@rp.pl

Z dramatycznym apelem do Kongresu o podniesienie ustawowego limitu zadłużenia USA wystąpił prezydent Barack Obama w wygłoszonym w poniedziałek wieczorem (czasu waszyngtońskiego) przemówieniu telewizyjnym do obywateli.

Obama wezwał Amerykanów, aby wywarli nacisk na swoich kongresmanów i senatorów, i skłonili ich do zawarcia ponadpartyjnego porozumienia w sprawie pułapu długu.

Pozostało 95% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu