Najbardziej niepokoić powinno białoruskie władze rosnące tempo wzrostu cen. W lipcu zyskały 3,5 proc., a w sierpniu wzrosły już o 8,9 proc.

Najszybciej drożeją towary przemysłowe (+68,6 proc.), żywność (+55,3 proc. w osiem miesięcy); usługi komunalne (+27,4 proc.). Dla porównania rok temu inflacja na Białorusi była 10 razy niższa (5,1 proc. za osiem miesięcy). W całym 2010 r sięgnęła 9,9 proc.

Prognoza rządowa na początku tego roku mówiła o wzroście cen w kraju na poziomie...7,5-8,5 proc..Teraz taki przyrost notuje się w miesiąc.

Do końca roku inflacja może dojść do 100 proc.. Rząd zapowiada bowiem kolejne podwyżki w sferach, gdzie ceny były dotąd sztucznie utrzymywane przez rządową reglamentację. O średnio 15 proc. od tego tygodnia zdrożały lekarstwa krajowej produkcji.