Badania zużycia energii elektrycznej w stanie Indiana (USA) wykazały, że po wprowadzeniu czasu letniego rachunki mieszkańców za prąd wzrosły. Badania w Wielkiej Brytanii pokazały natomiast, że dzięki zmianie czasu zużycie energii elektrycznej spada w miesiącach zimowych o około 2 proc.
Japończycy wyliczyli, że stosowanie czasu letniego może zmniejszyć emisję dwutlenku węgla 400 tys. ton i pomóc zaoszczędzić do 930 mln litrów paliw. Ponadto, zdaniem Japończyków, przyczynia się do spadku liczby ulicznych kradzieży o 10 proc. Jednocześnie badania prowadzone w Kalifornii dowodzą, że w tym stanie zmiana czasu nie powoduje zmian w zapotrzebowaniu na energię elektryczną.
Na czas zimowy nie przejdzie tej jesieni Rosja. Ostatni raz zmieniono tam czas wiosną tego roku. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew w lutym wyraził przekonanie, że wprowadzana zmiana będzie korzystna, bo "konieczność przystosowania się do nowego czasu wiąże się ze stresem i chorobami".
Ekspert PKPP Lewiatan Jeremi Mordasewicz powiedział PAP, że nie spotkał się z żadnymi obliczeniami dotyczącymi tego, ile traci lub zyskuje polska gospodarka z powodu zmiany czasu. "Nie sądzę, żeby to były jakieś wielkie wartości" - powiedział.
Piotr Rogowiecki, ekspert Pracodawców RP zwrócił uwagę, że firmy zatrudniające pracowników na nocną zmianę - jak stacje benzynowe czy zakłady z ciągłą produkcją - będą musiały im zapłacić za przepracowanie dodatkowej godziny.