Banki centralne kupują złotówkę i polskie obligacje

Polska waluta zasila rezerwy banków centralnych z Azji, ale jest coraz bardziej atrakcyjna także dla Europy. Do bycia walutą inwestycyjną złotemu jeszcze daleko

Publikacja: 08.09.2012 12:47

Banki centralne kupują złotówkę i polskie obligacje

Foto: Fotorzepa, Mateusz Pawlak matp Mateusz Pawlak Mateusz Pawlak

O tym, że naszą walutę kupują banki centralne innych krajów mówił ostatnio prezes NBP Marek Belka. Zdaniem ekspertów, była to forma interwencji słownej mającej na celu zapewnić rynek, że ostanie zwyżki złotego to nie efekt gry spekulantów, ale zaufania do naszej gospodarki inwestorów bezpiecznych i długoterminowych. Dilerzy walutowi przyznają, że po wypowiedzi Belki, przy kursie euro w okolicach 4,20 zł na rynek zaczęły trafiać duże kwoty. W piątek euro kosztowało już mniej niż 4,10 zł, a dolar zbliżył się w okolice 3,20 zł.

Z informacji „Rz" wynika, że polska waluta i obligacje skarbowe są w rezerwach azjatyckich banków centralnych, w tym Ludowego Banku Chin, ale coraz bardziej naszymi aktywami interesuje się też Europa, m.in. banki centralne Szwajcarii i Norwegii. - Gdyby faktycznie te banki centralne traktowały naszą walutę jak inwestycyjną, a nie tylko kupowały ją w ramach transakcji swapowych, to byłaby nowa jakość i nowe postrzeganie złotego - komentuje Marek Wołos, główny analityk TMS Brokers.

Złoty umacnia się ostatnio przede wszystkim dlatego, że inwestorzy zagraniczni chętnie kupują polskie papiery skarbowe. Od maja do lipca zaangażowanie zagranicy w polskie papiery zwiększyło się o 17 mld zł. Na koniec lipca portfel inwestorów zagranicznych sięgnął rekordowych 178,2 mld zł. Polskie obligacje znajdują się też w portfelach banków centralnych. Jak wynika z informacji „Rz" ze źródła zbliżonego do resortu finansów, po nasze papiery skarbowe coraz częściej sięga Europa.

Poprzez inwestycje na polskim rynku walutowym czy długu banki centralne mogą chcieć dywersyfikować swoje portfele. - Obecnie żyjemy w czasach, gdy główne banki centralne na świecie sprowadzają stopy procentowe blisko zera i coraz trudniej jest znaleźć relatywnie bezpieczne aktywa, które przyniosą dodatnią realną stopę zwrotu - tłumaczy Konrad Białas, analityk ds. rynków walutowych w Alior Banku. Jego zdaniem, inwestycją w polskie obligacje mogą być zainteresowane też banki centralne krajów rozwijających się, takich jak Brazylia, Chile, Meksyk czy Egipt.

Zakupy banków centralnych na rynku walutowym wciąż nie są jednak duże. - Biorąc pod uwagę strukturę walutową portfeli banków centralnych, to nie sądzę, żeby inwestycje w polskie aktywa przekraczały 3 proc. - mówi Marcin Turkiewicz, diler walutowy BRE Banku. - Gdyby banki centralne Chin czy Szwajcarii nabywały złotego w sporych ilościach, to nasza waluta umocniłaby się do euro nie o 3 proc., ale o 10 proc. - dodaje Wołos.

Eksperci przyznają, że zainteresowanie banków centralnych dobrze wróży naszej walucie. - Jeśli banki centralne kupują to nie na chwilę, tylko na długi termin. To bardzo dobrze dla złotego - komentuje Paweł Gajewski, szef dilerów walutowych Banku Millennium. Jednak złotemu jeszcze daleko do tego, by stał się walutą inwestycyjną. - Skoro w ciągu tygodnia kurs może się zmienić o 20 gr., to złoty nie jest jeszcze walutą stabilną i w pełni bezpieczną - ocenia Wołos.

Czy złoty ma szansę nadal się umacniać? Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ uważa, że przez najbliższych kilka miesięcy złoty będzie silny. Jego prognozy pokazują, ze na koniec roku za euro będziemy płacić 4 zł, a za dolara 3,05 zł. Zdaniem Pawła Gajewskiego, siła złotówki jest póki co niezachwiana. - Drzwi do 4 zł za euro stoją otworem - przyznaje.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli