Bank Gospodarstwa Krajowego wspólnie z Europejskim Funduszem Inwestycyjnym wystartował z inicjatywą Polski Fundusz Funduszy Wzrostu. Ma to być portfel inwestycji w fundusze private equity i venture capital, finansujące przedsiębiorstwa znajdujące się w początkowej fazie wzrostu.
Pula środków do wykorzystania wynosi 90 mln euro i ma zostać przeznaczona dla czterech–sześciu funduszy. BGK wyłożył 60 mln euro, a EFI 30 mln euro. Do funduszy private equity trafi 75 proc. środków z PFFW, pozostałe 25 proc. do funduszy venture capital. – Chcemy zachęcić też innych inwestorów instytucjonalnych, polskie i zagraniczne banki czy fundusze emerytalne, aby w ciągu 1,5 roku zwiększyć pulę do 180 mln zł – mówi Piotr Kuszewski, doradca prezesa BGK. Wtedy zastrzyk gotówki może otrzymać nawet dziesięć funduszy.
BGK i EFI celują w fundusze, których zespół zarządzających znajduje się w Polsce. Preferowana branża to nowe technologie. O pieniądze można się starać przez pięć lat, od początku czerwca tego roku. Selekcją funduszy zajmuje się EFI. Obecnie prowadzi rozmowy z dwoma dużymi podmiotami. – Liczymy, że pierwsze umowy podpiszemy jeszcze w tym roku – informuje Graham Cope z EFI. Jak wynika z naszych informacji, jeden z funduszy już otrzymał zgodę EFI, drugi ma ją uzyskać na początku lipca.
Oczywiście publiczne wsparcie to nie darowizna. EFI i BGK oczekują zysków z inwestycji. – PFFW działa na zasadach rynkowych. Zyski z inwestycji funduszu wrócą do inwestorów PFFW, czyli BGK i EFI. Udział w zyskach PFFW będzie proporcjonalny do zainwestowanych środków – tłumaczy Piotr Kuszewski.
Inicjatywę BGK pozytywnie ocenia branża. – Polskie firmy cierpią z powodu niedostępności środków na wzrost i rozwój. W kryzysie jest jeszcze trudniej przyciągnąć inwestorów z zagranicy, dlatego tym bardziej istotna staje się współpraca z krajową instytucją, która wspiera inwestycje na własnym rynku – mówi Barbara Nowakowska z Polskiego Stowarzyszenia Inwestorów Kapitałowych, instytucji zrzeszającej fundusze private equity i venture capital.