Emerytury: w co ma inwestować japoński wielki fundusz?

Państwowy gigant emerytalny musi pozbyć się z portfela części akcji krajowych spółek by zróżnicować ryzyko, twierdzi Seki Obata, profesor Keio Business School, który w kwietniu stracił stanowisko w komitecie inwestycyjnym tego funduszu.

Publikacja: 07.05.2014 11:16

Emerytury: w co ma inwestować japoński wielki fundusz?

Foto: Bloomberg

Eksperci desygnowani przez premiera Shinzo Abe uważają, że GPIF powinien mniej inwestować w obligacje, bardziej zróżnicować aktywa i uzyskać większą niezależność od Ministerstwa Zdrowia.

Government Pension Investment Fund (GPIF)  ma aktywa o wartości 128,6 biliona jenów (1,26 biliona dolarów) i zbyt wiele akcji japońskich spółek giełdowych zważywszy wielkość krajowego  rynku walorów udziałowych w relacji do globalnego, przekonuje Obata, autor książki o niebezpieczeństwach związanych z polityką premiera Shinzo Abe, który chce pobudzić inflację i ożywić gospodarkę.

Były członek komitetu inwestycyjnego GPIF uważa, że fundusz powinien inwestować w takie aktywa jak nieruchomości oferujące wyższe rentowności, a nie polować na zyski kapitałowe. Na koniec grudnia 2013 r. japońskie akcje miały 17-proc. udział w portfelu GPIF

- GPIF ma portfel globalny i musi zróżnicować ryzyko - uważa Obata. Jego zdaniem fundusz ma skrzywienie krajowe i za dużo zainwestował w akcje japońskich firm giełdowych. Powinien zmniejszyć ich udział w portfelu nawet do 10 proc.

Poglądy Obaty w tej kwestii  zderzają się z opiniami analityków i inwestorów przeświadczonych, że akcje japońskich spółek  skorzystają na rządowych planach zmiany strategii GPIF nadmiernie ich zdaniem preferującej obligacje.

W tym roku do końca minionego tygodnia indeks szerszego rynku Topix stracił 9,2 proc. z powodu ucieczki inwestorów zagranicznych, co zwiększa presję na rząd Shinzo Abe by udowodnił, że jego polityka może  spowodować trwałe ożywienie. Obata nie ma wątpliwości, że GPIF powinien pracować wyłącznie  na rzecz oszczędzających na emeryturę, a zmiany w portfelu nie powinny być dokonywane z zamiarem  podbicia cen na rynku akcji.

Fundusz czeka teraz na rezultaty analizy publicznych finansów emerytalnych jaką co pięć lat dokonuje Ministerstwo Zdrowia, a także na dyrektywy rządu, które mogą zmienić podejście GPIF do inwestowania. Taro Aso, minister finansów, zapowiedział, że zmiany zostaną ujawnione w strategii rządowej w czerwcu.

- Całkowicie zgadzam się, że reforma GPIF jest potrzebna i -  jak sądzę -  należę do największych zwolenników agresywnych zmian - deklaruje Obata, ale jednocześnie zaleca ostrożność, gdyż zmiany  w portfelu inwestycyjnym funduszu w czerwcu byłyby, jego zdaniem, błędem.

Eksperci desygnowani przez premiera Shinzo Abe uważają, że GPIF powinien mniej inwestować w obligacje, bardziej zróżnicować aktywa i uzyskać większą niezależność od Ministerstwa Zdrowia.

Government Pension Investment Fund (GPIF)  ma aktywa o wartości 128,6 biliona jenów (1,26 biliona dolarów) i zbyt wiele akcji japońskich spółek giełdowych zważywszy wielkość krajowego  rynku walorów udziałowych w relacji do globalnego, przekonuje Obata, autor książki o niebezpieczeństwach związanych z polityką premiera Shinzo Abe, który chce pobudzić inflację i ożywić gospodarkę.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu