Urzędnicy unikali płacenia podatków, przyjmowali łapówki i transferowali pieniądze za granicę. Kontrolerzy przyłapali na tej działalności 5260 osób.
Ministerstwo ds. reformy administracyjnej wciąż prowadzi dochodzenie i bada pochodzenie pieniędzy, które trafiły do urzędników oraz przepływ gotówki na ich kontach.
Najbardziej "obrotnych" było 329 urzędników z których każdy zgromadził nielegalnie ponad 600 tys. euro - to dużo więcej niż ich 10-letnie zarobki urzędnicze.
Greccy śledczy są przekonani, że większość z tych pieniędzy to łapówki, a minister ds. reformy administracji i e-zarządzania Kyriakos Mitsotakis zapowiedział, że każdy urzędnik przyłapany na braniu łapówek zostanie ukarany.
Greckie władze od lat walczą z plagą korupcji wśród urzędników.