- Zatwierdzenie budżetu, który będzie się odchylał od programowych celów 2016 r. w perspektywie średnioterminowej doprowadzi do załamania całego programu i niechybnego przerwania finansowania międzynarodowego - ostrzegł w specjalnym komunikacie David Lipton, wicedyrektor MFW, cytuje agencja Prime.
Lipton zwraca uwagę, że przyjęcie budżetu z obniżonym do 3,7 proc. PKB deficytem jest podstawowym warunkiem wykonania II etapu współpracy z funduszem. Nie mniej ważne jest, by budżet wspierał reformy strukturalne, które wykluczają ulgi podatkowe i wprowadzają nowe podatki, ale też optymalizują wydatki państwa.
Ponad tydzień temu w podobnym tonie wypowiadał się podczas wizyty w Kijowie wiceprezydent USA, Joseph Biden: - Ukraina musi mieć budżet, który będzie zgodny z programem MFW i zobowiązaniami wobec funduszu.
Biden podkreślił, że eksperci, którzy pracują na Ukrainie, dają prawidłowe rady, co do tego jak przeprowadzać reformy i jak radzić sobie z problemami społecznymi.
Fundusz wciąż nie wypłacił Ukrainie III części pomocy (1,7 mld dol.), a to z kolei jest warunek do otrzymania 1 mld dol. gwarancji kredytowych USA oraz kredytowych transz od jeszcze innych kredytodawców - Banku Światowego i krajów Unii w tym Polski. Ukraińska minister finansów Natalia Jareśko podkreśliła, że brak współpracy z MFW zamknie Ukrainie drogę do pomocy w skali makro z USA i Unii; zdestabilizuje bankowość kraju i spowoduje zawał kursu hrywny.