Patryk Vega przeprasza Bartłomieja Misiewicza. "Zapędziłem się w agresji"

Reżyser Patryk Vega po premierze kontrowersyjnego filmu „Polityka" opublikował na Facebooku wpis, w którym przeprosił Bartłomieja Misiewicza zaznaczając, że „grana przez Antoniego Królikowskiego postać nie jest Misiewiczem, a fabuła filmu jest jedynie wizją artystyczną”.

Publikacja: 04.10.2019 12:06

Patryk Vega przeprasza Bartłomieja Misiewicza. "Zapędziłem się w agresji"

Foto: Facebook/Patryk Vega

adm

W przeprosinach, które Patryk Vega zamieścił na Facebooku, reżyser zaznaczył, że grany przez Antoniego Królikowskiego bohater filmu "Polityka" nie jest Bartłomiejem Misiewiczem, jak wcześniej sugerował.

„Wyrażam ubolewanie, że w toku promocji Filmu nie zanegowałem rozszyfrowania tej postaci jako Bartłomieja Misiewicza” - czytamy we wpisie Vegi. „Jestem katolikiem, żałuję że zapędziłem się w agresji i przepraszam za użycie przykrych słów w stosunku do Pana Bartłomieja Misiewicza w wywiadzie telewizyjnym udzielonym Panu Redaktorowi Bogdanowi Rymanowskiemu” - dodał reżyser.



Podobny komunikat, zapewniający, że bohater grany w

„Polityce”

przez Królikowskiego nie jest wzorowany na Misiewiczu, wyświetlano na samym końcu filmu.



W lipcu były rzecznik i szef gabinetu politycznego Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomiej Misiewicz

złożył pozew

przeciwko twórcom oraz dystrybutorom kontrowersyjnego filmu „Polityka” Patryka Vegi. Misiewicz pozwał reżysera filmu, spółkę producencką oraz dwa podmioty związane z dystrybucją produkcji. Bartłomiej Domagał się on umieszczenia przed napisami początkowymi filmu informacji o możliwości naruszenia jego dóbr oraz informacji, że sceny z postacią wzorowaną na jego osobie są nieprawdziwe i nie odzwierciedlają rzeczywistości. Chciał także przeprosin w prasie i zadośćuczynienia w kwocie 1 mln zł.



W sierpniu "Gazeta Wyborcza" informowała, że Misiewicz po cichu wycofał się ze swoich żądań, a w mediach pojawiły się doniesienia, że między reżyserem, a byłym szefem gabinetu politycznego MON doszło do ugody.



Postać, którą gra Antoni Królikowski w filmie Vegi miedzy innymi wciągała narkotyki i przyjmowała łapówki. W produkcji sugerowano także, że bohater jest kochankiem swojego szefa, ministra obrony, który cierpi na zaburzenia psychiczne.

W przeprosinach, które Patryk Vega zamieścił na Facebooku, reżyser zaznaczył, że grany przez Antoniego Królikowskiego bohater filmu "Polityka" nie jest Bartłomiejem Misiewiczem, jak wcześniej sugerował.

„Wyrażam ubolewanie, że w toku promocji Filmu nie zanegowałem rozszyfrowania tej postaci jako Bartłomieja Misiewicza” - czytamy we wpisie Vegi. „Jestem katolikiem, żałuję że zapędziłem się w agresji i przepraszam za użycie przykrych słów w stosunku do Pana Bartłomieja Misiewicza w wywiadzie telewizyjnym udzielonym Panu Redaktorowi Bogdanowi Rymanowskiemu” - dodał reżyser.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu