Reklama

„Przesłuchanie": Niszcząca siła wielkich ambicji

„Przesłuchanie" Iny Weisse to niebanalny film o świecie muzyków, który wciąga i fascynuje, a jednocześnie bywa niebezpieczny. Od piątku w kinach.

Aktualizacja: 02.07.2020 20:30 Publikacja: 02.07.2020 18:09

Nauczycielka Anna Bronsky (Nina Hoss) i jej dwaj uczniowie, Jonas i Alexander Spectator

Nauczycielka Anna Bronsky (Nina Hoss) i jej dwaj uczniowie, Jonas i Alexander Spectator

Foto: materiały prasowe

W szkole muzycznej trwa przesłuchanie. Alexander przygotował preludium do partity e-moll Bacha, „Symfonię hiszpańską" Edouarda Lalo, sonatę D-Dur Schuberta. „Wirtuozem nie jest. Introwertyczny, nie otworzył się, technicznie słaby – unosi ramię" – oceniają profesorowie. Tylko jedna nauczycielka broni chłopaka. Zapada decyzja: półroczny okres próbny. Anna Bronsky bierze Alexandra pod swoją opiekę, wierzy, że można z niego wyrzeźbić wirtuoza.

Krytycy porównywali „Przesłuchanie" do „Whiplash" i „Pianistki". – Uwielbiam te filmy, ale nie myślałam o nich, przygotowując swój – mówi mi reżyserka Ina Weisse. – A podobieństwa? Jeśli chce się opowiedzieć o świecie muzyki, pewne sceny, pewne charaktery i problemy natychmiast pojawiają się przed oczami.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Patronat Rzeczpospolitej
Świętuj z nami 4. urodziny kina KinoGram!
Film
Robert Redford nie żyje. Miał 89 lat. Pożegnanie z gwiazdą
Film
„Metropolis" i „Doktor Mabuse". 20. edycja Święta Niemego Kina im. Anny Sienkiewicz-Rogowskiej
Film
„Franz Kafka” Agnieszki Holland polskim kandydatem do Oscara
Film
„Teściowie 3”. Podzielona Polska na chrzcinach
Reklama
Reklama