Tekst powstał ponad 40 lat temu, gdy późniejszy noblista (nagroda z 1982 r.) był jeszcze mało znanym autorem zarabiającym reportażami publikowanymi w czasopismach.
„Frontera” jest westernem, historią przyjaźni dwóch vaqueros (kowbojów), których dzieli spora różnica wieku. Film chciał początkowo nakręcić Luís Alcoriza, aktor, reżyser i scenarzysta wielu meksykańskich obrazów. Rolę młodszego protagonisty miał grać właśnie de Anda.
– Nic z tego nie wyszło, choć nie wiadomo dlaczego – opowiadał w wywiadzie dla dziennika „Reforma”. Przyznał, że przez lata uważał, iż to Alcoriza był autorem scenariusza. Dopiero gdy kupił do niego prawa, poznał nazwisko prawdziwego twórcy.
W planowanej przez siebie i finansowanej przez syna produkcji obejmie rolę starego pistolera. Jako młodszego widzi Gaela Garcię Bernala (Che Guevara w „Dziennikach motocyklowych” Sallesa i Santiago w „Babel” Inárritu) albo Diega Lunę, wschodzące gwiazdy meksykańskiego kina. Nie wiadomo jeszcze, kiedy film miałby trafić na ekrany.