Reżyser Thomas McCarthy pokazuje w "Spotkaniu", jak wiele można zyskać dzięki relacji z drugim człowiekiem, nawet obcym, który początkowo budzi naszą nieufność. Ale szlachetne, ciepłe kino zamienia się w przejmujący dramat. Tarek zostaje zatrzymany na stacji metra przez policjantów i przewieziony do ośrodka, gdzie osadzeni są ci, którzy przebywają nielegalnie w USA.
Tarek jest wrażliwym muzykiem, przyjechał do Stanów w nadziei na lepszą przyszłość. Jednak amerykańska polityka imigracyjna po terrorystycznych atakach na Nowy Jork jest bezduszna. Wszyscy obcy, których sytuacja prawna nie jest do końca wyjaśniona, są traktowani jako zagrożenie dla bezpieczeństwa, pozbawia się ich praw i wolności.
Reżyser unika publicystyki i powierzchownych oskarżeń. Los imigrantów pokazuje poprzez emocje bohaterów, a zwłaszcza profesora, który desperacko walczy o uwolnienie przyjaciela. Rolę Waltera Vale'a znakomicie zagrał Richard Jenkins, to dzięki niemu ten film jest poruszający.