Czy podobny sposób pokazania świata nie pojawia się w firmowanym m.in. przez was Programie 30 minut? Lada chwila wypuścicie kilka nowych filmów. Przypomnijmy jakie?
Fabularnych "„30-tek" jest aż osiem. Wymieniam wszystkie, bo nie chciałbym nikogo wyróżniać. Rafał Skalski nakręcił "Zagraj ze mną", Jan Dowjat – "Jazdę z dziadkami", Tomasz Matuszczak –"Serce do walki", Jakub Pączek – "Sto dwudziesty ósmy szczur", Piotr Subbotko –"Lato", Filip Syczyński – "Jak głęboki jest ocean", Grażyna Trela – "Cisza wrześniowa", Joanna Wilczewska – "Mika", Sylwester Jakimow – "Koleżanki" i Kordian Piwowarski – "Dystans".
Studio Munka ma już za sobą premierę filmu nowelowego - "Demakijaż", złożonego z trzech projektów nakręconych w ramach "30 minut". A co dzieje się z fabularnym debiutem Bartka Konopki (współtwórcy nominowanego do Oscara dokumentu "Królik po berlińsku")?
Będziemy robić jeszcze kilkudniowe dokrętki w połowie maja. "Lęk wysokości" to film istotny, bo dotykający czegoś bardzo bolesnego, zerwanej komunikacji między generacjami. Świat przyspieszył, bardzo się zmienia, szczególnie w Polsce to obserwujemy. Doświadczenia rodziców są mało przydatne w życiu dzieci. Oni żyli w innym świecie. Tymczasem bohater próbuje nawiązać zerwaną więź z ojcem. Walorem filmu będzie fantastyczna obsada. Niesłychanie ciekawe i budujące jest to, co dzieje się między dwoma głównymi aktorami. Ojca gra Krzysztof Stroiński, syna Marcin Dorociński. Staramy się zainteresować międzynarodową dystrybucję i festiwale tym filmem.
Skoro planujecie zdjęcia w połowie maja, "Lęku wysokości" nie będzie na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, który po raz pierwszy w tym roku odbędzie się w maju?
Pokażemy za to w Gdyni sporo krótkich filmów ze Studia Munka. W zeszłym roku nasze filmy zdobyły prawie wszystkie możliwe nagrody w krótkim metrażu. Zobaczymy, jak się to ułoży w tym roku.