I chociaż Chilijczyk Jodorowsky zrealizował jedynie sześć obrazów (i od dwóch dekad żadnego), to na trwałe zapisał się na kartach historii kina niezależnego bezkompromisowymi produkcjami, które – jak sam stwierdził – „zrobił jajami, tak jak inni reżyserzy kręcą oczami”.
W niedzielę zobaczymy słynnego meksykańskiego „Kreta” z 1970 roku i późniejszą o trzy lata „Świętą górę”. Pierwszy z nich zdobył międzynarodowy rozgłos dzięki Johnowi Lennonowi, który – zachwycony tym pełnym religijnej i okultystycznej symboliki spaghetti westernem fantasy – namówił przyjaciela do zakupu praw do jego dystrybucji. W filmie ojca rewolwerowca oraz jego syna zagrał sam Jodorowsky i jedno z jego dzieci.
Nakręcona w Meksyku „Święta góra” jest jeszcze bardziej niezwykła, ale największe wrażenie sprawiają w niej sam obraz i jego kompozycja, choć i intryga – znów silnie symboliczna i pełna wizualnych metafor – przykuwa uwagę widzów ceniących reżyserów, dla których sztuka nie ma żadnych granic.
[i]Bilety: 12 zł, rezerwacje: tel. 609 525 756
Cine Latino – „Szarlatan, szaman, bluźnierca, artysta-szaleniec – Alejandro Jodorowsky”, Etnokino, Państwowe Muzeum Etnograficzne, niedziela (31.10), godz. 17 i 20, wykład – godz. 19.[/i]