Mania podbija Europę
Wykonana na żywo przez Wrocławską Orkiestrę Kameralną Leopoldinum kompozycja Maksymiuka uświetni zaplanowany na 4 września pokaz w Warszawie.
– Muzyka tworzona do filmu niemego towarzyszy widzom przez cały czas projekcji, musi więc być skomponowana jako jeden utwór. Zależało mi na różnorodności, dlatego napisałem walce, tanga i taniec arabski – mówi Maksymiuk.
Film zostanie także pokazany w pięciu europejskich stolicach. I to w prestiżowych miejscach. 12 września w Paryżu „Mania..." pojawi się w Cinema Le Balzac, 29 września w Madrycie w Cine Doré, a 13 października w The Barbican Centre w Londynie. 29 października film zobaczą widzowie w Kijowie. Podróż obrazu zakończy się 8 listopada w berlińskim teatrze Volksbühne. Tournée to część programu kulturalnego Polskiej Prezydencji w UE.
Czas na Tadeusza
Prapremiera „Mani..." odbyła się 8 listopada 1918 r. w Berlinie, zaledwie trzy dni przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości. Przez wiele lat uważano, że nie zachowała się żadna kopia. Jednak była – u czeskiego kolekcjonera. W 2006 r. odkupiła ją Filmoteka Narodowa. Film trafia znów na ekrany dzięki wielomiesięcznej renowacji, którą zajął się zespół pracowników FN, działający od 2008 r. pod nazwą Nitrofilm. Obraz ten jest jednym z 43 digitalizowanych tam filmów fabularnych sprzed 1939 r. Na projekt przeznaczono ponad 20 mln zł, z czego prawie 15 mln zapewniła Unia Europejska.
Trzy filmy zachowały się tylko na łatwopalnych, uszkodzonych taśmach nitro. One wymagają skanowania klatka po klatce, a zniszczone fragmenty są rekonstruowane cyfrowo. Oprócz „Mani..." są to „Pan Tadeusz" Ryszarda Ordyńskiego z 1928 r. i „Zew morza" w reżyserii Henryka Szary z 1927 r. „Pan Tadeusz" będzie miał uroczystą premierę w przyszłym roku, a „Zew morza" – w 2013 r.
Wciąż odnajdywane są kopie obrazów uznanych za bezpowrotnie utracone, m.in. „Kościuszko pod Racławicami" z 1913 r., nakręcony w okolicach Lwowa przez reżysera o pseudonimie Orland. To jeden z najstarszych polskich obrazów. Puszki z taśmą znalazł mieszkaniec Krakowa, porządkując piwnicę.