Reklama

Kowboje i obcy: western science fiction

Na ekrany wchodzi właśnie jeden z najdziwniejszych filmów roku – klasyczny western połączony z thrillerem o inwazji obcych na Ziemię.

Aktualizacja: 26.08.2011 19:44 Publikacja: 25.08.2011 17:06

Kowboje i obcy: western science fiction

Foto: UIP

Druga połowa XIX wieku. Gdzieś na pustyni w Nowym Meksyku budzi się kowboj Jake (Craig). Nie pamięta, co się z nim działo, jakby był człowiekiem bez przeszłości. Wkrótce trafia do pobliskiego miasteczka o nazwie Absolution. Nie jest tu mile widziany, zwłaszcza przez trzymającego mieszkańców żelazną rękę pułkownika Dolarhyde'a (Ford).

Zobacz galerię zdjęć

Tak mógłby przebiegać western z udziałem Clinta Eastwooda, który wielokrotnie grał postaci podobne do Jake'a, samotnych, budzących nieufność przybyszów znikąd. O tym, że film Jona Favreau (reżysera dwóch części „Iron Mana") nie jest jednak klasyczną opowieścią o Dzikim Zachodzie, świadczy początkowo zagadkowa bransoleta na nadgarstku Jake'a. Później robi się jeszcze bardziej osobliwie, bo miasteczko atakują statki kosmiczne, a porywające mieszkańców ufoludki przypominają podobno monstra z cyklu „Obcy".

Czytaj recenzje filmowe

Jake okaże się jedyną osobą zdolną do walki z najeźdźcami i razem z Dolarhydem, Indianami i pewną piękną kobietą (Wilde) stawi czoła gwiezdnym bestiom. Tyle można wyczytać ze streszczenia. Dystrybutor nie zorganizował pokazu prasowego, więc na wyprawę do kina trzeba się zdecydować na własną odpowiedzialność.

Reklama
Reklama

Zwiastuny zapowiadają, że będziemy mieli do czynienia z wpadką sezonu, ale wyniki kasowe filmu za oceanem wskazują, że początkowo udało się nawet „Kowbojom i obcym" odeprzeć atak smerfów 3D. W premierowy weekend film Favreau zarobił więcej niż familijna opowiastka o niebieskich ludzikach.

Z tego rezultatu powinien być zadowolony pułkownik Dolarhyde, czyli Harrison Ford. Aktor narzekał ostatnio, że on i jego koledzy nie mają nic do grania, bo wypierają ich komputerowa animacja i efekty specjalne. Tyle że sam się do tego przyczynił, występując w „Gwiezdnych wojnach"...

Western s.f., USA 2011, reż. Jon Favreau, wyk. Daniel Craig, Harrison Ford

 

 

Druga połowa XIX wieku. Gdzieś na pustyni w Nowym Meksyku budzi się kowboj Jake (Craig). Nie pamięta, co się z nim działo, jakby był człowiekiem bez przeszłości. Wkrótce trafia do pobliskiego miasteczka o nazwie Absolution. Nie jest tu mile widziany, zwłaszcza przez trzymającego mieszkańców żelazną rękę pułkownika Dolarhyde'a (Ford).

Zobacz galerię zdjęć

Reklama
Film
Niedoszły Bond na tropie Laury Palmer z Yosemite, czyli serial „Dzikość” Netflixa
Film
Bond, Batman i Supermeni wracają do akcji. Lubimy tych bohaterów, których już znamy
Film
Rzeź w konstancińskiej rezydencji, czyli pechowe „13 dni do wakacji"
Patronat Rzeczpospolitej
Znamy zwycięzców 19. BNP Paribas Dwa Brzegi
Film
Żubr świadkiem krwawych wydarzeń. Finał Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama