Dwa lata w Argentynie

Realizacja "Argentyńskiej lekcji" trwała dwa lata. Pretekstem do wyjazdu i rozpoczęcia zdjęć był kontrakt żony reżysera. Małgorzata Staroń w Argentynie uczyła języka polskiego, została również współautorką filmu. Twórcy zdecydowali się na pobyt w niewielkiej miejscowości na północno-wschodnim krańcu Argentyny, między Brazylią i Paragwajem. Reżyser podczas spotkania opowiadał m.in. o mieszkających w Ameryce Południowej potomkach Polaków: - To jest emigracja w większości, która wyjechała z zaboru austriackiego na początku XX wieku (...). Oni przeważnie wyjeżdżając stąd nie wiedzieli zupełnie gdzie jadą. Niektórzy trafili do Stanów, niektórzy do Argentyny, bo te właśnie kraje przyjmowały emigrantów. Osiedlali się tam, gdzie dawano ziemię za darmo, każdy dostał 25 hektarów ziemi, która nie  była nigdy wcześniej zaludniona.

Czytaj więcej w Serwisie Pierwsze Ujęcie PISF.