Nominacje zostaną ogłoszone w normalnym terminie — 16 stycznia. W ten sposób zostanie wydłużony czas pomiędzy momentem podania do publicznej wiadomości nominacji i rozdaniem nagród. Nie jest wykluczone, że okaże się to korzystne dla przemysłu filmowego, bo w okresie po nominacjach wpływy z wyświetlania wyróżnionych tytułów wyraźnie rosną. Jednak, jak podaje Akademia, po roku olimpijskim Oscary mają powrócić do swoich stałych terminów. Zostaną wręczone 22 lutego 2015.
Według pisma „National Enquirer" na poprowadzenie uroczystości ma wielkie szanse Justin Timberlake. Był on już brany pod uwagę w tym roku, ale w końcu wygrał MacFarlane, który okazał się dość nijaki i mało ciekawy. Timberlake zaś ostatnio udowodnił, że potrafi nie tylko śpiewać, ale również tańczyć i grać. Jedną ze swoich najlepszych ról stworzył w filmie Davida Finchera „The Social Network". Na razie jednak nikt z kręgów Akademii nie potwierdził tych plotek.