Ma dziś 81 lat, lecz za sprawą filmów, w których zagrała – jej wizerunek seksownej, zmysłowej dziewczyny o świetnych kształtach – wydaje się trwać mimo upływu czasu. Kiedy objawiła się światu pod koniec lat 50., z miejsca stała się obiektem pożądania mężczyzn i najlepszych reżyserów filmowych, którzy widzieli w niej gwiazdę swoich obrazów. Mając 22 lata nakręciła już 12 filmów. Ale trzeba powiedzieć jasno – zdolności aktorskie były tu na drugim planie, bo nawet nie były kształcone – Bardot nie skończyła żadnej aktorskiej szkoły.
Miała niespełna 15 lat, gdy trafiła na okładkę magazynu „Elle" wzbudzając zainteresowanie swoją niebanalną urodą. Rok później zaangażowała się w dorosły związek – ze swym pierwszym mężem – Rogerem Vadimem. Kiedy w dniu 26. urodzin próbowała popełnić samobójstwo miała już na koncie opuszczenie męża i małego synka. Potem były kolejne związki, które przemijały jak letnia burza. Mając 39 lat Brigitte Bardot była już tak zmęczona intensywnością swego życia, że przestała grać.
Postanowiła zająć się zupełnie innymi sprawami - założyła fundację, której celem stało się ratowanie zwierząt. Aktorka bardziej wzrusza się opowiadając o swojej działalności niż o tym, że od wielu lat nie ma żadnego kontaktu ze swoim jedynym synem, który po przeczytaniu pamiętników matki, nie chce z nią mieć nic wspólnego...
Opierając się na nieznanych materiałach archiwalnych należących do rodziny aktorki, spisanej przez nią autobiografii, fotografiach i fragmentach filmów, David Teboul, autor dokumentu, przedstawia legendę aktorki.
Premiera obrazu „Brigitte Bardot - niezrozumiana" w piątek o 17.15 w TVP Kultura.