Rekomendacje filmowe: Fantastyczny Maślona, pełen wrażliwości Payne

Dwa filmy, które trzeba zobaczyć: „Kos” to wspaniałe kino historyczne, pełne współczesnej refleksji o Polsce, „Przesilenie zimowe” – delikatna opowieść o uczuciach, jakie w nas drzemią

Publikacja: 26.01.2024 19:24

Dominic Sessa i Paul Giamatti w filmie "Przesilenie zimowe"

Dominic Sessa i Paul Giamatti w filmie "Przesilenie zimowe"

Foto: Materiały Prasowe

Kos

Reż.: Paweł Maślona

Wyk.: Jacek Braciak, Jason Mitchell, Bartosz Bielenia, Agnieszka Grochowska, Robert Więckiewicz

Jedni piszą: „kościuszkowki western”, inni „łotrzykowska komedia”, jeszcze inni „kino zemsty” albo po prostu „dramat społeczny o micie szlacheckim i klasie chłopskiej”. Krytycy porównują „Kosa” z dziełami Tarantino, Kramera, Peckinpaha. Ale „Kos” jest absolutnie oryginalny. Na dodatek w polskim krajobrazie kulturalnym - wyjątkowy. To nie jest „Kościuszko pod Racławicami” zrealizowany ku pokrzepieniu serc, lecz niełatwa kostiumowa opowieść o historii, w której odbija się dzień dzisiejszy.  

Koniec XVIII wieku, Polska znika z mapy Europy, rozbierana przez sąsiednie mocarstwa. Tadeusz Kościuszko, bohater amerykańskiej wojny o niepodległość, wraca do ojczyzny. Przyjeżdża z przyjacielem - czarnoskórym, wyzwolonym niewolnikiem. Chce stanąć na czele insurekcji. Marzy o zbudowaniu nowej Polski, która będzie krajem wolności dla wszystkich. Wie, że o to muszą zawalczyć Polacy wspólnie. Trafia jednak w sam środek walk klasowych między szlachtą a chłopstwem, do podzielonego kraju pełnego konfliktów..

Duża część akcji „Kosa” toczy się w domu wdowy po pułkowniku - kobiety wciąż jeszcze pięknej i z mocnym charakterem. To tu trafią Kościuszko, czarnoskóry Domingo, bękart ziemskiego właściciela urodzony przez wieśniaczkę, a wreszcie rosyjski rotmistrz Dunin, który razem ze swoim oddziałem szuka Kościuszki i gotów jest zabić każdego, kto mógłby go ukrywać. Wodzi zachwyconym wzrokiem za pułkownikową, poglądy ma jednak wyraziste: „W Polsce coraz większy bałagan. I sami Polacy temu winni. Konstytucje, rewolucje, inne bajania. Mateczka Rosja porządek musi zaprowadzać”

Te postacie na ekranie żyją. Znakomite kreacje tworzą Jacek Braciak jako Kościuszko i Jason Mitchell jako Domingo, Bartosz Bielenia jako Ignac, Agnieszka Grochowska jako pułkownikowa. No i niebywały Robert Więckiewicz w roli rotmistrza Dunina.

„Kos” jest nieszablonową, zaskakującą i mądrą opowieść o podzielonym świecie. O Polsce „herbowych” którzy uważają, że wedle praw ludzkich i boskich należy im się wszystko – własność ziemi i dysponowanie przypisanymi do niej chłopami. Wykrzykujących hasła o wolności, ale przecież kompletnie niegotowych do walki, wyciągających z ukrytej w stodole skrzyni zdezelowane stare strzelby i pistolety nie nadające się do użytku. A z drugiej strony – kraju uciemiężonych i upokarzanych chłopów.

Autorzy filmu wpisują się w coraz bardziej wyrazisty ostatnio „zwrot ludowy” mówiący o tych, którzy przez wieki znajdowali się na dole hierarchii społecznej, marginalizowani i wyzyskiwani. Maślona idzie pod prąd panującej ostatnio „polityce historycznej” ale też polskiej tradycji „pokrzepienia serc”. Bardzo rzetelnie odtwarza realia polskiej rzeczywistości z końca XVIII wieku, ale przecież w tych maksymalnie wiernych historii dekoracjach tworzy film na wskroś nowoczesny. 

Bo podziały społeczne i nienawiść, przemoc i okrucieństwo nie znają ram epoki historycznej, a charakter narodowy kształtują dekady nierozliczonych waśni, ran i rachunków krzywd. I „Kos” więcej mówi o naszym dzisiejszym stosunku do polityki, władzy, wolności, społecznych nierówności niż niejeden współczesny film. 

Przesilenie zimowe

Reż.: Alexander Payne

Wyk.: Paul Giamatti, Tate Donovan, Da'Vine Joy Randolph, Dominic Sessa

Delikatne kino Alexandra Payne'a w najlepszym wydaniu. Akcja „Przesilenia zimowego” toczy się w okresie świątecznym, ale film nie ma nic wspólnego z popularnym gatunkiem bożonarodzeniowych produkcji o szczęśliwych zbiegach okoliczności, które pozwalają znaleźć wielką miłość. Odwrotnie czas świąt na tu być dla bohaterów raczej traumą. To troje ludzi, którzy muszą spędzić zimowe ferie w szkole. Uczeń nie ma dokąd wrócić, jego rodzice nawet nie odbierają telefonów. Nielubiany przez wszystkich nauczyciel historii musi zostać w szkole, by go pilnować, zresztą tak naprawdę wcale nie marzy o innym spędzaniu świąt, ciemnoskóra kucharka jest jedną wielką rozpaczą, bo na wojnie w Wietnamie straciła syna. I ta trójka samotnych, poranionych, ukrywających pod różnymi maskami swoje nieszczęścia ludzi, jak można się spodziewać, wbrew wszystkiemu zbliży się do siebie. Ich wspólna podróż do Bostonu 

W „Przesileniu zimowym”, podobnie jak w „Bezdrożach” czy „Nebrasce” Alexander Payne nie ocenia swoich bohaterów. W delikatny sposób opowiada o tym, co najważniejsze – zbliżeniu się ludzi pozornie bardzo różnych, ale też o próbie rozliczenia się z własną przeszłością. Także po to, by móc iść dalej. 

Film Payne’a zdobył już na świecie worek nagród, m.in. dwa Złote Globy dla Paula Giamattiego i Da'Vine Joy Randolph. Ma też pięć nominacji do Oscara, w tym dla najlepszego filmu roku. A eksperci oceniają, że Giamatti będzie najpoważniejszym kandydatem do zdobycia statuetki obok Cilliana Murphy’ego z „Oppenheimera”. 

Kos

Reż.: Paweł Maślona

Pozostało 99% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Czy Joker znów podbije Wenecję?
Film
Jakie gwiazdy pojawią się na festiwalu filmowym w Wenecji
Materiał Promocyjny
Film to sport drużynowy
Materiał Promocyjny
120. rocznica urodzin Witolda Gombrowicza na 18. BNP Paribas Dwa Brzegi i premiera srebrnej monety kolekcjonerskiej dedykowanej twórczości Gombrowicza
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Film
Przeboje lipca. Na co chodzimy do kina?