Młoda dziewczyna, bardzo zdolna studentka, zachodzi w niechcianą ciążę, a nie czuje się na siłach, by w tym momencie życia urodzić dziecko. Ale jest rok 1963, we Francji wciąż jeszcze (aż do roku 1975) prawo zabrania aborcji. Żaden lekarz nie chce dokonać zabiegu. Annie przechodzi przez piekło upokorzeń szukając pomocy w aborcyjnym podziemiu.
Audrey Diwan zekranizowała autobiograficzną powieść tegorocznej Noblistki Annie Ernaux. Dostrzegła w jej książce przede wszystkim opowieść o wolności. O tym, że kobieta ma prawo do rozwoju, spełniania swoich marzeń, a przede wszystkim do decydowania o własnym ciele i własnym życiu. W „Zdarzyło się” reżyserka nikogo nie osądza, nie moralizuje. Pokazuje desperację bohaterki (w tej roli świetna Anamaria Vartolomei) i jej samotność. Świat pełen hipokryzji, w którym decyzja o usunięciu ciąży niesie zagrożenie dla zdrowia i życia.
We Francji od 1975 roku jest już liberalna ustawa aborcyjna. W ciągu ostatnich 60 lat prawo do przerywania ciąży zostało złagodzone w ponad 30 krajach świata. Ale przecież w wielu państwach, także w Polsce, obowiązuje dziś bardzo restrykcyjny zakaz aborcji. A jednocześnie według ubiegłorocznych danych Amnesty International na całym świecie jedna ciąża na cztery kończy się aborcją. Tam, gdzie prawo jej zabrania, tworzy się aborcyjne podziemie, a kobiety znoszą nierzadko upokorzenia jak Annie.
Halloween. Finał
Reż.: David Gordon Green