- Trafiłem do więzienia w wieku 29 lat i przetrwałem w nim całą dekadę. Dziesięć lat. Odsiedziałem 3 690 dni. Straciłem tam być może najlepsze lata swojego życia – wspomina Sławomir Sikora.
To historia młodego przedsiębiorcy Sławomira Sikory (w roli tej występuje Bartosz Sak). Prześladowany przez bandytę, który chce od niego zwrotu fikcyjnego długu, dopuszcza się morderstwa w obronie najbliższych. Sikora skazany na 25 lat więzienia trafia za kraty, gdzie musi walczyć o przetrwanie w środowisku bezwzględnych recydywistów.
Pozbawiony nadziei na sprawiedliwość, odizolowany od tych, których kocha (w roli narzeczonej Anna Karczmarczyk), musi znaleźć w sobie siłę, by przeżyć i pozostać sobą. Jego każdy dzień jest walką o zachowanie godności i człowieczeństwa. Tym trudniejszy, że w środowisku brutalnych reguł. Sikora podejmuje walkę i nie daje się złamać. Dzięki przyjaźni ze skazanym za zabójstwo Hektorem, byłym żołnierzem Legii Cudzoziemskiej (Piotr Stramowski) oraz pomocy działaczki na rzecz praw człowieka (w roli tej występuje Olga Bołądź), Sikorze udaje się przekonać ludzi do swoich racji.
Ta historia rozpoczęła się w 1993 r. i trwała miesiącami. W marcu 1994 r. doszło zbrodni. 15 marca 1994 roku Sikora i jego kolega Bryliński trafili do aresztu. W listopadzie 1997 r. zapadł wyrok po 25 lat pozbawienia wolności. Sprawa stała się głośna dzięki publikacjom prasowym. Nie ma przesady w stwierdzeniu, że w latach, gdy na ulicach Warszawy toczyły się wojny gangów żyła nią cała Polska.
Jednocześnie rozpoczęła się trwająca kilka lat walka o prezydenckie ułaskawienie. Pod petycją w sprawie Sikory podpisało się 37 tysięcy osób. Byli przekonani, że ofiara stała się katem, a w więzieniu została zresocjalizowana. W 2005 roku prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał akt łaski. Po wyjściu z więzienia Sikora został biznesmenem, społecznikiem, aktywistą. Jest też twórcą filmu o sobie.