Pierwotnie ostatnim Bondem, w którym zagrał Craig miał być "Spectre", ale - jak czytamy w Business Insider - producentka Barbara Broccoli miała wynegocjować z nim udział w dwóch kolejnych filmach - w tym najnowszym, który wejdzie do kin w 2019 roku.
Oznacza to, że Craig zagrałby w sześciu filmach o przygodach agenta 007.
- Widzowie go kochają, więc szefowie nie mogli sobie pozwolić na stracenie go już teraz - mówi w rozmowie z "The Sun" pragnąca zachować anonimowość osoba znająca kulisy sprawy.
Według nieoficjalnych doniesień na decyzję Craiga wpłynął fakt, że reżyserem kolejnych części Bonda nie będzie Sam Mendes.
Informator "The Sun" twierdzi, że choć Craig i Mendes początkowo dobrze się dogadywali to jednak z czasem ich wizje artystyczne zaczęły się rozchodzić.